Zarzut usiłowania zabójstwa żony postawiła tomaszowska prokuratura 40-letniemu Zbigniewowi Sz.,mieszkańcowi gminy Komarów Osada. Zakrwawioną 32-latkę znalazła we wtorek po południu na jednej z ulic w Komarowie przypadkowa osoba.
Podejrzany w grudniu wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za znęcanie się nad rodziną, którego następstwem było targnięcie się żony na własne życie. Usłyszał wyrok 2 lat więzienia, odsiedział prawie 8 miesięcy.
Przypomnijmy, że zakrwawioną 32-latkę znalazła we wtorek po południu na jednej z ulic osady przypadkowa osoba. Na szyi kobieta miała cztery rany kłute. Tętnica nie została przecięta, ale ranna straciła dużo krwi. Karetka odwiozła ją na oddział intensywnej terapii zamojskiego szpitala. Jej stan jest stabilny.
Mundurowi zatrzymali do wyjaśnienia męża kobiety. Był trzeźwy. Wiadomo, że podczas zajścia – oprócz małżonków – w mieszkaniu przebywało tylko ich trzymiesięczne dziecko. Dwójka starszych pociech była w szkole.
Zbigniew Sz. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Za usiłowanie zabójstwa grozi co najmniej 8 lat więzienia, ale ze względu na działanie w warunkach recydywy kara może być surowsza. (lew)