Lekarze obwiniają urzędników o zamknięcie oddziału wewnętrznego. Przeciwko takiej decyzji protestują też pacjenci.
– Starostwo Powiatowe w Biłgoraju, które odpowiada za ochronę zdrowia oddało jedyny szpital w powiecie, w Biłgoraju w prywatne ręce. A spółka Arion Szpitale nie realizuje warunków umowy.
Dwa lata temu szpital w Biłgoraju i oddział zamiejscowy szpitala w Tarnogrodzie został wydzierżawiony spółce Arion Szpitale. 12 listopada tego roku oddział chorób wewnętrznych w Tarnogrodzie został wykreślony z rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą. W związku z tym wygasła umowa z NFZ.
– Utrzymywanie kiepskiego oddziału internistycznego w tym miejscu nie ma sensu – zaznacza Karol Stpiczyński, wiceprezes Zarządu spółki Arion Szpitale, który prowadzi m.in. szpital w Biłgoraju. – Łóżka, które były nie zostaną zlikwidowane. W miejsce interny powstaną nowe miejsca opieki długoterminowej i oddział rehabilitacji. Mamy nieprawdopodobną kolejkę, jeśli chodzi o te świadczenia.
Stpiczyński przekonuje też, że pacjenci nie zostaną bez pomocy i mimo planowanego na grudzień remontu oddziału wewnętrznego w Biłgoraju chorzy będą przyjmowani.
Tymczasem związkowcy z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy uważają, że zamknięcie interny w Tarnogrodzie odbyło się niezgodnie z prawem.
– Dzierżawca naruszył bezsprzecznie warunki umowy dzierżawy zamykając ten oddział bez uprzedniej pisemnej zgody wydzierżawiającego – przekonuje dr Antoni Rybka, przewodniczącego Zarządu Regionu Ziemi Lubelskie OZZL. Oświadczenie w tej sprawie zostało zamieszczone w mediach. – Żeby mieszkańcy dowiedzieli się jak wygląda ta sprawa – przekonuje dr Rybka.
– Zarząd o wykreśleniu został powiadomiony, ale nie został uprzedzony o tym zamiarze – pisze w e-mailu Marian Tokarski, starosta biłgorajski. – Obowiązek tego uprzedzenia wynika z zasad dobrej współpracy pomiędzy stronami umowy dzierżawy. I dodaje: W sprawie wykreślenia funkcjonującego tam oddziału wewnętrznego wystosowałem pismo do wojewody lubelskiego. Oczekuję na odpowiedź.
– Wszelkie nasze działania są uwzględniane ze strukturami państwa i NFZ – odpiera zarzuty Stpiczyński.