Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nóż, którym Tadeusz S. zadał cios swojemu kuzynowi (KPP Biłgoraj)
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 59-letniemu mieszkańcowi gminy Tereszpol za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wobec podejrzanego o ugodzenie nożem kuzyna śledczy zastosowali dozór policyjny wraz z zakazem opuszczania kraju.
– Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i złożył obszerne wyjaśnienia – informuje Zbigniew Reszczyński, szef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, która prowadzi śledztwo przeciwko Tadeuszowi S. – Zastosowane wobec niego środki wolnościowe są wystarczające celem zabezpieczenia właściwego toku postępowania.
Do zdarzenia doszło w minioną środę w Tereszpolu Kukiełkach (pow. biłgorajski). Tadeusz S. spożywał z 40-letnim kuzynem z tej samej miejscowości alkohol. Gdy ujrzeli w butelce dno, podczas skręcania papierosów, zaczęli się kłócić. Wszystko wskazuje na to, że tłem były nieporozumienia rodzinne.
W pewnym momencie Tadeusz S. chwycił nóż leżący na kredensie i zadał nim 40-latkowi cios w klatkę piersiową, a następnie wyszarpnął i odłożył nóż. – Widząc krwawiącego kolegę, sprawca pobiegł do sąsiadów, aby wezwali karetkę pogotowia – informuje Tomasz Kasprzyk z biłgorajskiej policji.
Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, poszkodowany leżał na podłodze. Z klatki piersiowej płynęła mu krew. Z przebitym prawym płucem trafił do szpitala.
Obydwaj mężczyźni byli pijani. Starszy miał 2,28 promila, natomiast młodszy 2,30 promila.
Do zdarzenia doszło w minioną środę w Tereszpolu Kukiełkach (pow. biłgorajski). Tadeusz S. spożywał z 40-letnim kuzynem z tej samej miejscowości alkohol. Gdy ujrzeli w butelce dno, podczas skręcania papierosów, zaczęli się kłócić. Wszystko wskazuje na to, że tłem były nieporozumienia rodzinne.
W pewnym momencie Tadeusz S. chwycił nóż leżący na kredensie i zadał nim 40-latkowi cios w klatkę piersiową, a następnie wyszarpnął i odłożył nóż. – Widząc krwawiącego kolegę, sprawca pobiegł do sąsiadów, aby wezwali karetkę pogotowia – informuje Tomasz Kasprzyk z biłgorajskiej policji.
Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, poszkodowany leżał na podłodze. Z klatki piersiowej płynęła mu krew. Z przebitym prawym płucem trafił do szpitala.
Obydwaj mężczyźni byli pijani. Starszy miał 2,28 promila, natomiast młodszy 2,30 promila.
