Straty są spore, ale mieszkańcy jednorodzinnego domu przy ul. Starozamojskiej mieli mnóstwo szczęścia. Gdy doszło do wybuchu pieca, nie było ich w mieszkaniu.
Do zdarzenia doszło w domku jednorodzinnym przy ul. Starozamojskiej. Poszkodowana 51-latka oszacowała straty na 12 tys. złotych.
– Nie było prądu, pompka elektryczna nie pracowała, przez co nie można było odprowadzić wytwarzanego w piecu ciepła – mówi Andrzej Piwko z tomaszowskiej policji.