To sztuka, a nie włamanie - tak tłumaczyło się trzech młodych mieszkańców Zamościa, których funkcjonariusze policji "zdjęli” z dachu kiosku przy ul. Partyzantów.
Dwaj 17-latkowie oraz ich młodszy o trzy lata kolega zapewniali, że nie zamierzali włamywać się do kiosku.
– Trenujemy ekstremalną sztukę pokonywania przeszkód, stąd nasza obecność na dachu kiosku – wyznał mundurowym jeden z chłopców.
Chodzi o le parkour, którego główną ideą jest pokonywanie przeszkód stojących na drodze w jak najefektywniejszy i jak najprostszy sposób. Ale do tego nie potrzeba raczej pręta.
Policja ustala, czy mówią prawdę.