Zielone światło dla kolejnego odcinka S17. Koszt? 440 milionów

– Planujemy, że budowa rozpocznie się w trzecim kwartale tego roku – zapowiada Łukasz Minkiewicz, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.

Po nowym śladzie

Nowy 12,5-kilometrowy odcinek ekspresówki zostanie poprowadzony po wschodniej stronie obecnej DK17. Zacznie się na węźle Zamość Wschód (skrzyżowanie z DK74 w Jarosławcu), ominie Barchaczów i Łabunie, a zakończy się na węźle Zamość Południe w pobliżu Wólki Łabuńskiej.

– Na całej trasie zaplanowano dwa pasy ruchu w obu kierunkach oraz pasy awaryjne. Powstaną również drogi lokalne, dziewięć wiaduktów i most – wylicza Minkiewicz.

Ominięcie i oszczędność

Inwestycja obejmie też modernizację fragmentu drogi krajowej nr 74 – od granic Zamościa do Jarosławca. Ten odcinek będzie częściowo przebudowany, a częściowo poprowadzony nowym śladem, omijając zabudowę od strony południowej.

– Dzięki temu rozwiązaniu, które zaproponował wykonawca, wyprowadzimy ruch poza obszar zabudowy i unikniemy wyburzeń kilkunastu budynków w Jarosławcu – tłumaczy przedstawiciel GDDKiA.

Od planu do wypłaty

ZRID to nie tylko zielone światło dla prac budowlanych. To również uruchomienie procedury odszkodowawczej za przejęte nieruchomości. Wyceny dokonają niezależni rzeczoznawcy powołani przez wojewodę, a odszkodowania wypłaci GDDKiA.

Cała S17 do 2030 roku

Odcinek Zamość Wschód – Zamość Południe to fragment większej układanki – blisko 125-kilometrowej trasy od Piask pod Lublinem do Hrebennego, tuż przy granicy z Ukrainą. Część odcinków już ma pozwolenia na budowę (np. Tomaszów Lubelski – Hrebenne), inne – jak Zamość Południe – Tomaszów Lubelski Północ – mają ruszyć jeszcze w tym roku.

Większość trasy ma być gotowa na przełomie 2027 i 2028 roku, ale całościowe zakończenie inwestycji planowane jest na 2030 r.

Źródło: PAP