Już pięć osób zmarło we Włoszech w wyniku zakażenia koronawirusem - podaje włoskie Ministerstwo Zdrowia. W niektórych częściach kraju zaczyna brakować żywności, wody oraz środków do dezynfekcji.
Angelo Borrelli, szef Obrony Cywilnej, podał te dane dzisiaj o godz. 12 podczas specjalnej konferencji prasowej.
Najwięcej zakażonych wirusem jest w Lombardii na północy Włoch - 167 osób. W innych rejonach również odnotowano przypadki zachorowań: Wenecja Euganejska - 26, Emilia-Romania - 18, Piemont - 4 i Lacjum 3 (w tym dwóch chińskich turystów i jeden naukowiec).
Jak podaje włoskie Ministerstwo Zdrowia, z 213 osób 99 jest poddawanych leczeniu, 23 są na intensywnej terapii, a 91 jest odizolowanych.
Portal money.pl pisze, że Włosi wpadają w coraz większą panikę. Z półek sklepowych w Mediolanie znikają żywność, woda czy środki do dezynfekcji. Podobna sytuacja jest na wschodnim wybrzeżu półwyspu Apenińskiego. Za buteleczkę środka do dezynfekcji trzeba na portalu Amazon zapłacić 109 euro.
Na całym świecie zakażone koronawirusem są już 79 524 osoby. Zmarło 2626 pacjentów.
Qui a Milano l’hanno presa bene! L’#Esselunga ai tempi del #Coronavirus! #coronavirusitalIa #COVID19italia pic.twitter.com/0ZlMAZjsln
— Axel Donzelli (@Axel_Bxl) February 23, 2020
320ml of handsanitizer is selling at €109 on Amazon Italy #CoronavirusOutbreak pic.twitter.com/sYTLO32nE6
— Silvia Sciorilli Borrelli (@silvia_sb_) February 23, 2020