Na uruchomioną z początkiem kwietnia przez NFZ Zdrowia linię telefoniczną dla personelu medycznego, zadzwoniło dotychczas ponad 130 osób, by zasygnalizować nieprawidłowości dotyczące udzielania świadczeń wobec pacjentów z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem.
Linia udostępniona przez Narodowy Fundusz Zdrowia była odpowiedzią na apel lekarzy, którzy sygnalizowali przypadki niestosowania obowiązujących procedur w podmiotach leczniczych. Pomysł powstał przy współpracy z Naczelną Izbą Lekarską oraz Głównym Inspektorem Sanitarnym.
Od 2 kwietnia pod numer 22 574 99 03, od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.00 do 16.00 m.in. lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni, mogą zgłaszać sygnały dotyczące nieprawidłowości związanych z udzielaniem świadczeń wobec pacjentów z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem.
Prezes NFZ Adam Niedzielski poinformował PAP, że odnotowano dotąd ponad 130 zgłoszeń.
- Okazuje się, że większość połączeń to sygnały i sprawy, które lekarze powinni wyjaśniać w kontaktach z inspekcją sanitarną. Mamy wypracowaną wspólną ścieżkę z sanepidem w takich przypadkach i przekazujemy zgłoszenie lub wspólnie wyjaśniamy. W innych przypadkach to nasi kontrolerzy weryfikują zgłoszenia bezpośrednio w szpitalach. Każdy przypadek rozpatrujemy indywidulanie. Ekstremalne przypadki będą również wyjaśniane w trybie kontroli po zakończeniu pandemii - powiedział.
Prezes zapewnił, że każdy z sygnałów jest rejestrowany i weryfikowany. Zgłoszenia mają bardzo zróżnicowany charakter. Zgłaszane nieprawidłowości dotyczą - jak przekazał - zarówno szpitali, jak również ambulatoryjnej opieki zdrowotnej. Najwięcej kontrowersji wywoływały sprawy kwarantanny dla personelu, pytania dotyczyły też trudności z dostępem do testów oraz problemów w komunikacji z lokalną stacją sanitarno-epidemiologiczną.