Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nadal nie wiadomo, kiedy odbędzie się głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu. Początkowo debatę planowano na godz. 12.00, potem 14.00, obecnie mówi się, że nie nastąpi ona wcześniej niż o godz. 18.00.
Dziś ma odbyć się debata i głosowanie nad trzema wnioskami o samorozwiązanie parlamentu, zgłoszonymi przez PiS, PO i SLD.
Do rozwiązania Sejmu potrzeba 307 głosów. Cztery kluby, które deklarują poparcie, mają ich 364. Głosowanie "za" zapowiadają trzy największe kluby: PiS, PO i SLD oraz PSL. Jeśli żaden z klubów nie zmieni zdania, wybory 21 października.
Skrócenie kadencji nie oznacza jednak, że posłowie nie mogą już obradować. Zgodnie z konstytucją, kadencja Sejmu rozpoczyna się z dniem zebrania się Sejmu na pierwsze posiedzenie i trwa do dnia poprzedzającego dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji.
Dziś ma odbyć się debata i głosowanie nad trzema wnioskami o samorozwiązanie parlamentu, zgłoszonymi przez PiS, PO i SLD.
Do rozwiązania Sejmu potrzeba 307 głosów. Cztery kluby, które deklarują poparcie, mają ich 364. Głosowanie "za" zapowiadają trzy największe kluby: PiS, PO i SLD oraz PSL. Jeśli żaden z klubów nie zmieni zdania, wybory 21 października.
Skrócenie kadencji nie oznacza jednak, że posłowie nie mogą już obradować. Zgodnie z konstytucją, kadencja Sejmu rozpoczyna się z dniem zebrania się Sejmu na pierwsze posiedzenie i trwa do dnia poprzedzającego dzień zebrania się Sejmu następnej kadencji.
