Białorusin odprawiany na przejściu granicznym w Kukurykach usiłował wręczyć funkcjonariuszowi Straży Granicznej banknot o nominale 50 euro. W Nadbużańskim Oddziale SG to już 11. taki przypadek w tym roku.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Białorusin liczył na to, że za łapówkę strażnik Graniczny przymknie oko na czas jego pobytu na terytorium strefy Schengen. Funkcjonariusz z placówki SG w Terespolu pieniędzy nie przyjął, a podróżny został zatrzymany. Ostatecznie obywatel Białorusi dobrowolnie poddał się karze, przyjmując karę grzywny i roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
– W tym roku odnotowaliśmy już 11 przypadków, w których nasz funkcjonariusz odmówił przyjęcia od podróżnego korzyści majątkowej – mówi ppor. SG Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta NOSG. – Za każdym razem wręczający łapówkę byli zatrzymywani, a w ich sprawach wszczynano postępowanie. Wszyscy też ponieśli stosowną karę.
Z danych statystycznych wynika, że najczęściej naszych funkcjonariuszy próbują przekupić obywatele Ukrainy. Robią to też Białorusini i Polacy.
– Próby wręczania funkcjonariuszom korzyści majątkowych mają miejsce na przejściach granicznych, ale także i poza nimi – dodaje ppor. SG Sienicki. – Tegoroczna najniższa proponowana kwota to 100 zł, a najwyższa 2,8 tys. zł. Taką kwotę ukraiński kierowca, który zaparkował swój samochód pod jednym z hrubieszowskich marketów, usiłował wręczyć kontrolującym go strażnikom. W jego aucie znaleźli bowiem znaczną ilość papierosów z przemytu. Kiedy odmówili przyjęcia pieniędzy i ten uznał, że zaproponował im zbyt małą kwotę. Obiecał, że za chwilę jego kolega przywiezie na miejsce drugie tyle.
Ppor. SG Sienicki wspomina też sytuację z ubiegłego roku. Tuż przed Wielkanocą funkcjonariusze zatrzymali do drogowej kontroli polskiego kierowcę. Okazało się, że w jego dokumentach są nieprawidłowości. Chcąc uniknąć konsekwencji usiłował wręczyć im pieniądze, jak się wyraził „na świąteczną wódkę”.
Najczęściej łapówkę próbują wręczyć podróżni, którzy chcą uniknąć odpowiedzialności za przekroczenie dozwolonego terminu pobytu w Polsce i na terytorium Schengen, fałszują ubezpieczenie OC, bądź nie mają zainstalowanego w samochodach ciężarowych tachografu.
W Nadbużańskim Oddziale SG jest zwyczaj, że z każdym funkcjonariuszem, który odmówi przyjęcia korzyści majątkowej, osobiście spotyka się komendant. W takich sytuacjach gen. bryg. SG Wojciech Skowronek wręcza swoim list gratulacyjny. Fakt ten odnotowywany jest też w aktach, co później przekłada się na nagrody i awanse.
Ppor. SG Sienicki podkreśla, że w tym roku na żadnego funkcjonariusza NOSG nie padł nawet cień podejrzenia, że przyjął łapówkę.