Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Najpierw skradli telefon komórkowy, a gdy mężczyzna poprosił o jego zwrot - dotkliwie go pobili. Dziś sąd postanowił o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
W sobotę rano parczewska komenda otrzymała zgłoszenie od 36-letniego mężczyzny, który stwierdził, że został okradziony oraz następnie pobity przez dwóch sprawców. Policjanci ustalili, że do przestępstwa doszło w jednym z mieszkań przy parczewskiej ul. Jana Pawła II.
Tam przypadkowo przebywającemu 36-latkowi został skradziony z kieszeni kurtki telefon komórkowy warty około 100 zł. Kiedy zwrócił się do przebywających w mieszkaniu o zwrot komórki, wówczas dwóch mężczyzn przewróciło go na podłogę. Dotkliwie go pobili m.in. uderzając w twarz. Następnie z jego kieszeni wyciągnęli około 15 zł.
W kilkanaście minut od zgłoszenia tego przestępstwa, policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych: 20-letniego Adama K. i 27-letniego Piotra T. z gminy Parczew. 20-latek miał 2,7 promila alkoholu w organizmie, a jego 27-letni kolega miał 2,4 promila alkoholu w organizmie.
- Dzisiaj sąd postanowił o zastosowaniu wobec nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za rozbój grozi kara 12 lat pozbawienia wolności – informuje Andrzej Kot, oficer prasowy parczewskiej policji.
Tam przypadkowo przebywającemu 36-latkowi został skradziony z kieszeni kurtki telefon komórkowy warty około 100 zł. Kiedy zwrócił się do przebywających w mieszkaniu o zwrot komórki, wówczas dwóch mężczyzn przewróciło go na podłogę. Dotkliwie go pobili m.in. uderzając w twarz. Następnie z jego kieszeni wyciągnęli około 15 zł.
W kilkanaście minut od zgłoszenia tego przestępstwa, policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych: 20-letniego Adama K. i 27-letniego Piotra T. z gminy Parczew. 20-latek miał 2,7 promila alkoholu w organizmie, a jego 27-letni kolega miał 2,4 promila alkoholu w organizmie.
- Dzisiaj sąd postanowił o zastosowaniu wobec nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za rozbój grozi kara 12 lat pozbawienia wolności – informuje Andrzej Kot, oficer prasowy parczewskiej policji.
