- Największą szansą dla mieszkańców będzie podłączenie miasta do „krwioobiegu”, jakim jest autostrada A2. Wszystkie regiony Polski podkreślają zgodnie: „trasy szybkiego ruchu zmieniły nasze miasta”. Tak będzie również z Białą Podlaską - mówi ubiegający się o reelekcję Dariusz Stefaniuk
Rozmowa z prezydentem Białej Podlaskiej Dariuszem Stefaniukiem (PiS), który stara się o reelekcję
• Jaka będzie pana pierwsza decyzja, gdy wygra pan wybory?
- Nie planuję pierwszej decyzji, bo tak naprawdę ciągle działamy według planu, który trwa już cztery lata. Realizujemy założenia inwestycyjne i odpowiadamy na potrzeby mieszkańców. Przez ten czas zrobiliśmy bardzo dużo. Przede wszystkim zabezpieczyliśmy miejski budżet przed brakiem płynności finansowej i radykalnie zwiększyliśmy fundusze na inwestycje. Dzisiaj miasto jest w zupełnie innym miejscu, niż było w 2014 roku. To zasługa dobrej współpracy z radą miasta, prezesami miejskich spółek, dyrektorami szkół i nauczycielami oraz dyrektorami miejskich instytucji. Wszyscy od czterech lat gramy w jednej drużynie na rzecz Białej Podlaskiej.
• Co uważa pan za największy sukces mijającej kadencji?
- Trudno wskazywać jedną rzecz i przede wszystkim nie określałbym tego mianem sukcesu. Zarządzanie miastem to nie gonitwa za splendorem, ale ciężka i wymagająca praca na rzecz mieszkańców. Jestem przekonany, że udało nam się taką pracę wykonać sumiennie, a bialczanie to dostrzegli. Jeśli zaś możemy mówić o wymiernym osiągnięciu, to jest nim na pewno większe skoncentrowanie uwagi na problemach Białej Podlaskiej i w ogóle Polski wschodniej. Jesteśmy tą częścią naszego kraju, która została zapomniana przez poprzednie rządy. Jednak nie chodzi o same spotkania, czy ilość materiałów medialnych z naszego miasta, gdy odwiedzali nas prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Znacznie bardziej cieszą profity wynikające z tych wizyt. Dzięki temu dzisiaj znamy już pewny termin budowy autostrady do Białej Podlaskiej, która jeszcze długo byłaby tylko przedmiotem marzeń. Od ubiegłego roku mamy w mieście biuro Głównej Inspekcji Transportu Drogowego, które w 2019 roku będzie zatrudniało aż 270 osób. Przy współpracy z PKP budujemy tunel pod torami na ul. Lubelskiej. A w najbliższych latach ziści się plan budowy obwodnicy wschodniej, która nie tylko usprawni komunikację w mieście, ale również otworzy Białą Podlaską na inwestycje w podstrefie ekonomicznej. Tutaj będziemy uzbrajać działki, mamy na ten cel dofinansowanie unijne, tu też powstanie Centrum Logistyczne. Najnowsze deklaracje rządu mówią także o budowie fabryki przetwórstwa owoców i warzyw, a to dodatkowe kilkaset miejsc pracy. Jeśli dodamy do tego przedłużenie szerokiego toru kolejowego z Małaszewicz i znacznie zwiększone fundusze krajowe na budowę dróg lokalnych, możemy przyznać że Biała Podlaska jest w bardzo dobrym momencie szybkiego rozwoju.
• Coś pana najbardziej zaskoczyło podczas tych czterech ostatnich lat?
- Będę mówił o pozytywnych zaskoczeniach, bo takich było zdecydowanie więcej. Przede wszystkim, cieszy fakt, że w ciągu mojej kadencji bialczanie pokazali, jak być wspólnotą, jak łączyć się przy okazji świąt i ważnych rocznic, jak obchodzić narodowe jubileusze. Uważam, że zjednoczyliśmy się w tym jak nigdy wcześniej. Podobnie było z wydarzeniami kulturalnymi. Wzbogaciliśmy artystyczny repertuar o kilka imprez i okazało się, że mieszkańcy bardzo tego potrzebowali. Chodzi o koncerty na placu Wolności, czy kino letnie w parku Radziwiłłowskim. Wielkim powodzeniem cieszyły się również opera i musical wystawiane w bialskim parku, a także koncerty muzyki klasycznej. Warto także wspomnieć o Festiwalu Dziedzictwa Narodowego, w którym wzięło udział łącznie kilkanaście tysięcy bialczan. Ogromnym zaskoczeniem było dla mnie również pozytywne przyjęcie inicjatywy budżetu obywatelskiego, którą obiecałem jeszcze w kampanii wyborczej. Do tej pory w trzech edycjach zagłosowało ponad 44 tys. mieszkańców. Dlatego właśnie postanowiłem zwiększyć pulę, o którą ubiegali się mieszakńcy z 1 mln zł do 1,5 mln zł. Dzięki temu będziemy mogli pozwolić sobie na zrealizowanie jeszcze ciekawszych inwestycji, na którym najbardziej zależy naszym mieszkańcom. Pozytywne zaskoczenie to również doskonała współpraca z radą miasta, w której znaleźli się przecież przedstawiciele dwóch największych krajowych partii. Potrafiliśmy jednak działać na tyle skutecznie i zgodnie, że niemal wszystkie uchwały były podejmowane jednogłośnie. Stworzyliśmy porozumienie ponad wszelkimi podziałami.
• Jaka jest obecnie, pana zdaniem, najpilniejsza potrzeba w mieście?
- Na pewno największą szansą dla mieszkańców będzie podłączenie miasta do „krwioobiegu”, jakim jest autostrada A2. Wszystkie regiony Polski podkreślają zgodnie: „trasy szybkiego ruchu zmieniły nasze miasta”. Tak będzie również z Białą Podlaską. Wydaje się, że najpilniejsze potrzeby to te najbardziej oczywiste. Zależy nam na budowaniu i modernizacji dróg, aby mieszkańcy mogli poruszać się po nich bezpiecznie, nie niszcząc swoich pojazdów. Dlatego wykorzystamy w tym celu fundusze z programu krajowego. Naszym priorytetem będzie wykonanie ul. Warszawskiej w całości, ale również ulicy Sidorskiej czy Grzybowej. Wreszcie także miejsca pracy, mówimy o tym bardzo dużo, bo nie chcemy, żeby młodzi ludzie byli zmuszeni wyjeżdżać z Białej Podlaskiej.
• Czy zmieni Pan coś w funkcjonowaniu urzędu, jeżeli zostanie pan ponownie prezydentem?
- Nasza misja będzie kontynuowana, bo idziemy w dobrym kierunku. Na pewno chcemy aby ten przychylny czas dla naszych inwestycji był w pełni wykorzystany dlatego chcę pracować z ludźmi, którzy są gotowi do osiągania najwyższych celów. Jestem przekonany, że w Białej Podlaskiej nie zabraknie rąk do ciężkiej pracy. Dobre warunki pracy i współpracy są dla mnie podstawą każdego sukcesu. Swoją kadencję zaczynałem jako nowicjusz. Jak pamiętamy, spotkałem na swojej drodze wielu nieprzychylnych ludzi, którzy chcieli nawet przerwać moją prezydenturę. Wtedy udowodniliśmy, że w grupie jesteśmy silniejsi. Cztery lata kadencji były dobrą lekcją, ale również czasem wielkich wyzwań, którym sprostaliśmy. Dziś stoimy u progu nowych możliwości i oczekiwań mieszkańców i jesteśmy na nie gotowi.