Zamiast "Wizji” wpuszczeni w Canal +

Powiatowy rzecznik konsumentów Katarzyna Wawiórko potwierdziła, że interweniowała w sprawie abonentów Wizji, którzy zostali przejęci przez Canal + z "dobrodziejstwem inwentarza” i muszą płacić po ok. 100 zł miesięcznie. Gdy nastąpiła fuzja obu telewizji, nie podpisali oni dodatkowej umowy, a nowy właściciel obciąża ich prawie trzykrotnie większymi niż Wizja opłatami.
Oto w grudniu 1998 roku Wojciech N. skorzystał z promocji i wpłacił Wizji 599 zł. Mógł skorzystać z rocznego abonamentu na pakiet podstawowy (m.in. z bezpłatnym dostępem do HBO). Te zasady nie przewidywały wpłacenia kaucji gwarancyjnej. W lutym 2002 roku został powiadomiony o połączeniu się Wizji TV z Canal +. Kilkakrotnie występował z pismami do nowego właściciela o uregulowanie swojej sprawy. Nie było odzewu. Wreszcie w październiku otrzymał żądanie zwrotu zestawu do odbioru telewizji oraz uregulowania zadłużenia 424 zł za abonament.
Interweniująca w sprawie Wojciecha N. rzecznik K. Wawiórko ostatnio uzyskała od Anny Osiak z Działu Reklamacji Cyfry + potwierdzenie, iż nastąpiła korekta księgowa anulująca opłaty abonenckie po 20 maja. Nadmieniła przy tym, że abonent musi jednak uregulować pozostałe opłaty w wysokości 102,55 zł.
Do K. Wawiórko trafiło aż 11 podobnych osób.
- Canal + naruszył prawo. Po przejęciu całego systemu Wizji przedstawiciele Canal + poszli po najmniejszej linii oporu i wysłali zwykłym listem (a nie poleconym) do przejętych abonentów wezwania do zawarcia umowy i narzucali swój program. Canal + wykorzystując nieświadomość próbował zmusić telewidzów do korzystania z ich oferty. Straszy sądami oraz żąda zapłacenia, po kilkaset złotych, naliczonych nowych opłat. Stwierdziłam, że jakiekolwiek wypowiedzenia nie skutkowały - mówi Katarzyna Wawiórko.
Rzecznik podkreśla, iż udało jej się skutecznie załatwić dwom osobom odstąpienie właściciela platformy cyfrowej od egzekwowania dodatkowych opłat. Czeka nadal na odpowiedź w sprawie pozostałych.