Nietrzeźwy 36-latek zasnął we wtorek wieczorem na... torach dojazdowych do bialskiej stacji kolejowej.
36-letni Adam P. doznał tylko złamania żeber. Poturbowany został przewieziony do szpitala.
- Okazało się, że 36-latek miał w organizmie 2,7 promila alkoholu – informuje Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.