Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biłgoraj

27 lipca 2023 r.
11:00

Krajobraz po nawałnicy. Błotnista rzeka zalała wioski

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc

To było jak tsunami. Naprawdę. Coś niesamowitego. Woda, a właściwie taki gęsty żur z gliny, szła przez wieś falą wysoką na metr. Czegoś takiego najstarsi nie pamiętają – tak o tym co działo się w środę wieczorem opowiada Stanisław Kozyra, wójt Łukowej, gminy w powiecie biłgorajskim, która najbardziej ucierpiała w wyniku ulewy jaka przeszła nad regionem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Łukowa z podtopieniami zmaga się już od kilkunastu lat. Pierwsza taka kryzysowa sytuacja wydarzyła się tu w 2010 roku.

– Wtedy też, jak i teraz woda nam się do urzędu wdarła, zalało domy, podwórka. Ale przy tym, co przeżyliśmy w środę, to było nic – opowiada wójt Kozyra.

Bo tym razem przez wieś płynęła rwąca rzeka glinianej mazi. Ludzie ratowali siebie i dobytek jak mogli.

W gminie alarm

– Odpinaliśmy wszystkie urządzenia, odłączyliśmy prąd, przenosiliśmy ważne dokumenty, żeby ratować, co się dało uratować. A to płynęło, nie dało rady tego powstrzymać niczym, chociaż worki z piaskiem zeszły wszystkie – dodaje Stanisław Kozyra.

Podobnie na żywioł reagowali mieszkańcy wioski, już przygotowani poprzednimi doświadczeniami na podobne sytuacje. A mimo to zalanych zostało mnóstwo podwórek, domów, budynków gospodarczych. Nie wytrzymywały płoty, woda przedzierała się przez zapory.

– Deszcz u nas nie padał nawet wielki, normalny, jak w ostatnich dniach, ale to nagle zaczęło płynąć z rzeczki – relacjonuje nam środowy wieczór jedna z mieszkanek Łukowej.

Naporu wody nie wytrzymała niewielka Mucha. – To nawet trudno rzeką nazwać. To strumyk, który czasem potrafi do czysta wyschnąć, ale teraz zalał nam w sekundę nawet boisko na stadionie. Tam woda na półtora metra poszła – mówi wójt.

Oberwanie chmury

Dodaje, że Łukową zalało to, co spływało od strony Chmielka. Tam musiało być oberwanie chmury. – Takie mamy położenie. Na to nie ma mocnych – uważa Stanisław Kozyra.

Dodaje, że gmina i tak w ostatnich latach robiła co mogła, bo dno Muchy było regularnie odmulane, miejscami pogłębiane, a skarpy wykładane ażurem.

– Ale też zmieniła się specyfika upraw. Jeszcze kilkanaście lat temu mieliśmy łąki, były pastwiska, uprawiano zboża, za każdą stodołą był tzw. ugorek. I to zatrzymywało wodę. A teraz kończy się podwórko i zaczyna równe pole tytoniu, na którym na dodatek kilka razy do roku ziemia jest spulchniana. Woda idzie przez to jak w masło, a potem niesie za sobą taki gęsty żur z gliny – wyjaśnia wójt Łukowej.

O tym, że zapobiec ostatnim podtopieniom się nie dało mówi nam też wójt sąsiedniej gminy Obsza. Tam żywioł, również kolejny raz dał o sobie znać w jednej wiosce – Babicach.

– I to nie w całych, tylko od strony Różańca. Tam najwyraźniej było epicentrum tego deszczu i nasza mała rzeczka Lubień wystąpiła z brzegów – opowiada Andrzej Placek, wójt Obszy.

Krajobraz po burzy

W czwartek rano ruszył w teren, żeby sprawdzić czy ludziom nie potrzeba pomocy w pompowaniu. Oglądał też zniszczenia w infrastrukturze. – To była potężna siła. Mamy chodniki powypłukiwane, woda nawet powyrywała z gruntu słupki przy drodze – relacjonuje samorządowiec.

Właśnie w obu tych gminach w środę wieczorem i w nocy strażacy mieli najwięcej interwencji.

– W sumie 30, z czego 16 w gm.Łukowa, 11 w gminie Obsza i 3 w gminie Aleksandrów – wylicza kpt. Mateusz Małyszek, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju. Jego koledzy pracowali non stop od godz. 17.30 do 23.30. W sumie, w działaniach brało udział 115 strażaków zawodowych i ochotników. W czwartek nad ranem było już zdecydowanie spokojniej. – Ale pojedyncze wezwania jeszcze dostajemy – mówi kpt. Małyszek.

Tymczasem w obu gminach trwało od czwartku wielkie sprzątanie. Wójtowie wysłali w teren również pracowników opieki społecznej. Mieli spisywać protokoły strat. – Liczymy na pomoc pana wojewody. Ludzie nie mogą zostać sami z tym, co ich spotkało – uważa wójt Kozyra.

No i wszyscy szykowali się na przyszłość. Zamawiano kolejne worki, gromadzono zapasy piasku. Bo przecież znowu zapowiadane były opady deszczu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

16 lipca 2025: Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen przedstawia propozycję Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) opiewającą na prawie dwa bilionów euro

Miliardy dla Polski. Będziemy największym beneficjentem w nowym budżecie UE?

Unijny komisarz ds. budżetu Piotr Serafin poinformował w środę, że Polska, mimo że przez ostatnie lata bardzo szybko się rozwijała, pozostanie największym beneficjentem narodowych programów w przyszłym wieloletnim budżecie Unii Europejskiej. Chodzi przede wszystkim o politykę spójności i rolnictwo.

Nazwisko nowego dyrektora CKF Stylowy w Zamościu powinniśmy poznać przed końcem wakacji

Będzie w kim wybierać. Siedmioro chętnych do kierowania kinem

Aż tylu kandydatów zgłosiło się do konkursu na stanowisko dyrektora Centrum Kultury Filmowej w Zamościu. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić przed końcem wakacji.

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Przed nami początek sezonu 2025/2026. W pierwszym meczu piłkarze Motoru Lublin przed swoimi kibicami zmierzą się z Arką Gdynia. Po spotkaniu do domu będzie można wrócić autobusem.

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie
19 lipca 2025, 19:30

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie

W zeszłym roku potańcówki w Skansenie były prawdziwym hitem. W tym roku organizatorzy również zapraszają na taneczny parkiet.

Ministrowie spraw zagranicznych Polski – Radosław Sikorski (w środku), Litwy – Kęstutis Budrys (z prawej strony) i Ukrainy – Andrij Sybiha podczas konferencji prasowej po spotkaniu z okazji obchodów 5. rocznicy powołania Trójkąta Lubelskiego
galeria

Sikorski: Trójkąt Lubelski udziela i będzie udzielał wsparcia bohatersko walczącej Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił w środę w Lublinie, że Polska zapewniła Ukrainie już 45 pakietów różnego rodzaju uzbrojenia i amunicji. – Pracujemy nad kolejnymi dostawami – dodał minister.

Plażowicze nad Zalewem Zemborzyckim w pierwszych latach jego istnienia
STARE ZDJĘCIA
galeria

Zalew Zemborzycki ma już 51 lat. Wspomnienia z budowy i wielkiego otwarcia

Plany jego powstania pojawiły się już kilkanaście lat po II wojnie światowej, ale wtedy inne inwestycje miały pierwszeństwo. Jednak po wielkiej powodzi w latach 60. wrócono do nich. Ostatecznie budowę Zalewu Zemborzyckiego ukończono w lipcu 1974 roku i dziś to "lubelskie morze" kończy 51 lat.

Hrubieszów, liczący obecnie ponad 17 tys. mieszkańców to najdalej wysunięte na wschód miasto Polski. Jest położony nad Huczwą, dopływem Bugu, w odległości zaledwie 5 km od granicy z Ukrainą

Trzy lata na wydanie 80 mln. W mieście wiele się zmieni i sporo przybędzie

Łatwiej chyba powiedzieć, czego w Hrubieszowie nie będzie za trzy lata, niż wymienić długą listę przedsięwzięć zaplanowanych do realizacji z funduszy szwajcarskich. Projekt miasta został tak wysoko oceniony, że samorząd będzie miał do wydania ponad 80 mln zł.

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Koniec oczekiwania na nowego selekcjonera. W środę Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził, że naszą kadrę narodową poprowadzi Jan Urban

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca
22 sierpnia 2025, 0:00

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca

To jeden z największych festiwali kultury tradycyjnej w Polsce. W dniach od 22 do 24 sierpnia będą koncerty, warsztaty taneczne i muzyczne i wystawy z dziełami sztuki ludowej z różnych krajów. 19 edycja Festiwalu Re:tradycja - Jarmark Jagielloński będzie odsłoną związana z tańcem tradycyjnym.

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a z pewnością ucieszy mieszkańców, zwłaszcza działkowiczów korzystających z przystanku w Styrzyńcu. Gmina postawi tu wiatę przystankową.

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie
galeria

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie

Były odznaczenia i awanse na wyższe stopnie, a 35 nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy złożyło ślubowanie – tak w środę zakończyły się Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie.

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

29-latek z powiatu parczewskiego miał w pomieszczeniach gospodarczych arsenał broni i amunicji. Teraz grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

W środę rano na drodze między Końskowolą a Sielcami spacerowały sobie trzy konie. Za ich nie dopilnowanie właściciel dostał mandat.

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie
galeria

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie

W środę przed południem po centrum Lublina poruszało się kilka kolumn rządowych. Do miasta zjechali ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy, którzy spotkali się na lubelskim zamku w ramach 5. rocznicy powołania „Trójkąta Lubelskiego”.

zdjęcie ilustracyjne

Temat hejnału powróci. Radny proponuje konkurs, ale urząd go nie chce

Na ostatniej sesji rady temat hejnału miasta zdjęto z porządku obrad. Ale urząd pomysłu nie porzuca. Nie ogłosi jednak konkursu, jak sugerował radny Marek Dzyr.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium