Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 listopada 2022 r.
14:23

Byliśmy w ukraińskim sztabie akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę. "W ten sposób chcemy podziękować Polakom"

Wolontariuszki ze sztabu przy ul. Zielonej: (od lewej) Katerina z synkiem Oleksijem, Olena, Viktoriia (szefowa sztabu), Kateryna i Vira-Veronika
Wolontariuszki ze sztabu przy ul. Zielonej: (od lewej) Katerina z synkiem Oleksijem, Olena, Viktoriia (szefowa sztabu), Kateryna i Vira-Veronika (fot. Michał Siudziński)

Gdyby nie wojna w ich kraju, prawdopodobnie nigdy by się nie spotkały. Teraz razem będą zbierać dary w ramach akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę. – W ten sposób chcemy podziękować Polakom za wszelką pomoc dla nas i naszych rodaków – tłumaczą Viktoriia, Olena, Kateryna, Vira-Veronika, Katerina i Tetiana.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Od początku wojny wszystkie włączyłyśmy się w działania mające na celu pomoc osobom uciekającym z Ukrainy. We współpracy z fundacją ks. mitrata Stefana Batrucha (prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza i proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie –przyp. aut.) postanowiłyśmy włączyć się także do akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, aby pomóc polskim dzieciom oraz rodzinom z Ukrainy – opowiada Viktoriia Zakharova, szefowa sztabu, który działa przy ul. Zielonej 20 w Lublinie.

Sztab w piątek (25 listopada) rozpoczyna zbiórkę darów.

– W działania sztabu włączyły się też inne wolontariuszki z Ukrainy, które już wcześniej uczestniczyły w różnego rodzaju akcjach pomocowych. Udało się zebrać grupę wolontariuszy, którzy będą pomagać nie tylko w naszym sztabie, ale też w innych – dodaje pani Viktoriia.

Siedzibę sztabu, na czele którego stoi nasza rozmówczyni, udało się znaleźć zupełnie przypadkiem.

– Na nasz apel o pomoc w znalezieniu biura odpowiedziała jedna z naszych koleżanek, która wynajmuje w tej kamienicy mieszkanie. Zapytała właściciela, czy mógłby nam udostępnić pomieszczenia na parterze. W miejscu, w którym teraz jesteśmy funkcjonował wcześniej magazyn. To co było w środku zostało wywiezione, a my zabrałyśmy się do sprzątania. To, co teraz pani widzi to jest rezultat naszej pracy – opowiada wolontariuszka. I dodaje: – Poprzez to, że postanowiłyśmy włączyć się do akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę chcemy podziękować Polakom za schronienie i pomoc dla ukraińskich rodzin, które mieszkają w Polsce.

Viktoria

Viktoriia Zakharova pochodzi z Kijowa. Przez 12 lat, aż do wojny, pracowała w banku narodowym.

– W Ukrainie miałam bardzo dobre, fajne życie, a teraz jestem w Polsce i jestem wolontariuszką – opowiada pani Viktoria, która razem z dwójką dzieci i babcią mieszka w Lublinie. – Przyjechałyśmy do Polski zaraz po wybuchu wojny, 25 lutego. Babcia (poza mężem i dziećmi – przyp. aut.) jest moją najbliższą rodziną, bardzo pomaga mi w opiece nad dziećmi, zresztą zajmuje się nie tylko moimi dziećmi, ale wszystkimi.

Pani Viktoria nie ukrywa, że przez pierwsze trzy miesiące po ucieczce z kraju do Polski było „bardzo ciężko”. – Stres, depresja, obawa o to co będzie dalej – wspomina ze smutkiem. – W tym czasie trafiłam do siedziby wolontariatu "Bursaki" i zaczęłam aktywnie pomagać. Zrozumiałam, że jak będę płakać i się denerwować to te emocje udzielą się moim dzieciom i odbiorą mi siłę, tak potrzebną rodzinie i wolontariatowi. A tego nie chciałam. Chciałam być użyteczna. Wstałam z kolan i poszłam.

Obecnie razem z Jurijem Seniutą prowadzi w Lublinie szkołę językową. I jest przydatna. Razem z innymi wolontariuszkami pomaga rodakom.

– W uzyskaniu pomocy psychologicznej. Pomagamy w wypełnianiu dokumentów w sprawach związanych z księgowością – wylicza pani Viktoriia. – Każda z nas zajmuje się czym innym. Pochodzimy z różnych miast w Ukrainie. Po wybuchu wojny wszystkie ze sobą współpracujemy. Jesteśmy najlepszymi koleżankami. Bardzo się lubimy i nawzajem wspieramy. Nie znałyśmy się wcześniej. Gdyby nie wojna w Ukrainie, to nigdy byśmy się nie poznały.

Kataryna i Olena

Olena Kochenovska mieszka w Lublinie razem z mężem i dzieckiem ponad dwóch lat, a Kateryna Yermolenko: od ośmiu. Obie włączyły się w akcję PDZP.

– Niedawno zaczęłam prowadzić działalność gospodarczą. Jestem księgową – opowiada pani Kateryna. – Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie włączyłam się w pomoc m.in. przy zbiórkach darów. Później zadzwoniła do mnie Viktoriia, z prośbą o pomoc, bo chciała założyć szkołę. Wtedy się poznałyśmy. Ta jej energia, a także chęć pomocy przyciągnęły do niej nie tylko mnie ale też inne osoby. Chciałybyśmy podzielić się nie tylko swoją wiedzą, ale też chęcią, bo chcemy pomagać. Chcemy przekazywać dobro dalej, żeby się rozpowszechniało. Staramy się działać, wspierać osoby, które przyjechały z Ukrainy do Polski.

– Pracowałam z mężem w warsztacie samochodowym. Ja zajmowałam się sprawami związanymi z marketingiem – wspomina pani Olena. – Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie byłam załamana. Nie miałam ani sił, ani energii by cokolwiek robić. Zwolniłam się z pracy i zajęłam się pomocą osobom, które uciekły z naszego kraju. Poznałam Viktorię, która jest osobą niezwykle pozytywną i energiczną, wszystko pali jej się w rękach. Zaraża optymizmem. Połączyłyśmy siły, działając we wspólnej sprawie.

Vira-Veronika i Katerina

W grupie wolontariuszek jest też Vira-Veronika Bilous.

– Przyjechałam do Polski z dwójką małych dzieci w wieku trzech lat i roku – opowiada Vira-Veronika. – W Ukrainie pracowałam jako trenerka sztuk walk. Prowadziłam zajęcia z dziećmi. Kiedy przyjechaliśmy do Polski, kompletnie nie znałam języka polskiego. Nic nie rozumiałam. Wszystko było inne, nowe, nieznane. I kraj, i ludzie. To mnie nieco przytłoczyło, bo jestem osobą otwartą, lubię ludzi. Postanowiłam założyć grupę w mediach społecznościowych na Telegramie, gdzie kobiety z Ukrainy mogłyby uzyskać jakąś pomoc, poradzić się, podzielić swoimi doświadczeniami, ale też porozmawiać ze sobą. Na tej grupie Viktoriia zamieściła wpis i tak się zaczęła nasza znajomość.

Katerina Nikitczuk przed napaścią Rosji na Ukrainę mieszkała na przedmieściach Równego. Była urzędniczką.

– Do Lublina przyjechałam z dwójką dzieci w wieku 3 i 7 lat. Miałam ogromne szczęście,  że aktywiści, których ledwo znaliśmy, przyjęli nas jako przyjaciół. Przygarnęli nas i się nami zaopiekowali. Dali wsparcie. Mieszkaliśmy u nich do czasu, kiedy znalazłam mieszkanie.

Na początku marca uczestniczyła w posiedzeniu Rady Miasta. – Mój znajomy aktywista poprosił, abym wystąpiła przed radnymi i opowiedziała o sytuacji kobiet z dziećmi z Ukrainy. To był dla mnie stres, bo nie znałam w ogóle języka polskiego – opowiada.

Pani Katerina jest ogromnie wdzięczna osobom, które po przyjeździe do Polski pomogły jej, ale też innym uchodźcom.

– To było coś niesamowitego. To ich zaangażowanie z pomoc osobom uciekającym z Ukrainy. Żona mojego znajomego mimo że ma dużo pracy, codziennie wieczorami pomagała w punktach, do których z granicy były kierowane Ukrainki w dziećmi. Byłam pod ogromnym wrażeniem. Postanowiłam także zaangażować się w takie działania – przyznaje.

Dlatego też od marca zarówno pakowała, jak i koordynowała transport pomocy medycznej na Ukrainę z fundacją FRESW. – Pomogłam w przeprowadzeniu szeregu weekendowych jarmarków charytatywnych na rzecz sił zbrojnych. Często szukałam mieszkań dla uchodźczyń z Ukrainy. Teraz kupuję sprzęt dla armii ukraińskiej w Polsce – dodaje.

Dzięki temu, że miała staż w Urzędzie Miasta, może pomagać osobom z Ukrainy między innymi w wypełnianiu dokumentów.

Tetiana

Tetiana Lysznewec pochodzi z Kijowa. Realizowała wiele międzynarodowych projektów.

– Od 1 lipca jestem w Lublinie. Od początku wojny jestem wolontariuszką, prowadzę organizację pozarządową. Współpracuję m.in. z Urzędem Miasta i różnymi organizacji oraz firmami z Lublina jak Spiżarnia. Wysyłamy tiry i busy z pomocą charytatywną do Ukrainy, głównie dla wojska. Teraz w Lublinie jest bardzo dużo bardzo biednych ludzi z Ukrainy, którym chcę pomagać. Chcemy też pokazywać w Lublinie, co Rosja robi Ukrainie, jak wygląda życie bez prądu. To zaczyna przypominać tzw. Wielki Głód z początku XX wieku, który był ludobójstwem. My mówimy na to zamorzenie głodem.

W najbliższą sobotę wolontariuszka zaprasza na pl. Litewski.

– O godzinie 16 wszystko będzie zaciemnione. Zachęcamy ludzi z Ukrainy i Lublina do przyjścia ze świecami.

I dodaje: – Ofiarami Wielkiego Głodu było kilka milionów Ukraińców. Rosja teraz robi to samo. Mamy XXI wiek, a ludzie na świeczkach gotują herbatę.

W akcji PDPZ bierze także udział Publiczne Przedszkole Integracyjne nr 40 w Lublinie (fot. Michał Siudziński)

Sztaby akcji

Należy je zarejestrować (poprzez e-formularz zamieszczony na stronie internetowej www.pdpz.pl). Przez cały czas można się też zgłaszać. Akcja trwa do 22 grudnia. Sztab akcji PDPZ działa m.in. w Publicznym Przedszkolu Integracyjnym nr 40 w Lublinie (ul. Gospodarcza 18).

– W gronie wolontariusze są nauczyciele, ale w akcję są praktycznie włączeni wszyscy pracownicy naszego przedszkola, na czele z panią dyrektor Martą Stefańczyk – mówi szefowa przedszkolnego sztabu Aneta Kałkus. – Zbiórkę rozpoczęliśmy w czwartek. Na balu andrzejkowym były zbierane słodycze. Dary będziemy zbierać do 9 grudnia – nie tylko słodycze, ale też zabawki, żywność długoterminową i artykuły szkolne. Rodzice dzieci o planowanych działaniach pomocowych byli wcześniej informowali.

Dary zbierają także harcerze z Hufca ZHP Lublin: – Pierwszy raz bierzemy udział w akcji – mówi szefowa sztabu przy ul. Okopowej 11 Agnieszka Cieplak.

Harcerze będą uczestniczyć zarówno w ulicznej zbiórce w Lublinie i Krasieninie. Dary będą zbierać także później. – Co roku organizujemy wydarzenie – Betlejemskie Światło Pokoju – symbol braterstwa i pokoju, pochodzące z betlejemskiej groty, które odbieramy od słowackich skautów i przekazujemy dalej – opowiada pani Agnieszka. – W tym roku to wydarzenie odbędzie się w Lublinie 13 grudnia przy Trybunale Koronnym. W tym miejscu będzie można przekazywać dary w ramach akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę.

Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę

To ogólnopolska akcja charytatywna organizowana zawsze przed świętami Bożego Narodzenia, rozpoczyna ją Wielka Uliczna Zbiórka Darów – zaplanowana w tym roku na sobotę w godzinach 10-15 (26 listopada). Podczas akcji zbierana są wyłącznie dary rzeczowe, w tym: artykuły spożywcze o długim terminie ważności, słodycze, zabawki, odzież, obuwie, artykuły szkolne i książki. Zebrana podczas akcji pomoc trafia do rodzin z dziećmi a także placówek szkolno-wychowawczych w kraju.

(fot. Michał Siudziński)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz przegrał walkę z chorobą

Kucharz, juror Masterchefa Juniora, Tomasz Jakubiak nie żyje. Miał 41 lat.

Courtney Ramey rozegrał znakomite zawody

PGE Start Lublin pewnie pokonał PGE Spójnia Stargard

Środowe popołudnie w hali Globus upłynęło kibicom w przyjemnej atmosferze. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego zrehabilitowali się za klęskę w Słupsku i pewnie ograli PGE Spójnia Stargard 86:75.

Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i prowadzi w finałowej rywalizacji 1-0

Pierwszy mecz finału: Bogdanka LUK Lublin lepsza od Aluron CMC Warty Zawiercie

W pierwszym spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0 i w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 1-0. Drugi mecz finału w sobotę, w Lublinie

Grupa Azoty "Puławy" traci pieniądze, zmniejsza zatrudnienie i zaciąga kredyty. Strata netto za rok 2024 przekracza 360 mln zł
biznes

Azoty nadal na hamulcu. Setki milionów złotych straty

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych pokazała wyniki finansowe za rok 2024. Nie ma powodów do radości. Spółki kontrolowane przez "Puławy" straciły w tym czasie ponad 367 mln zł. Sprzedaż krajowa spadła o jedną czwartą. Pracę straciło kilkaset osób.

Mitsune

Wschód Kultury - Inne Brzmienia 2025: Kto w lipcu zagra w Lublinie?

Międzygatunkowe eksploracje, muzyczne eksperymenty, japoński folk, improwizacje i na przykład muzyka połączona z archiwalnymi nagraniami NASA z misji księżycowej. Festiwal Wschód Kultury - Inne Brzmienia coraz bliżej, a organizatorzy prezentują kolejnych wykonawców.

79-latek potrącił 77-latkę. Starszy kierowca nie zauważył pieszej

79-latek potrącił 77-latkę. Starszy kierowca nie zauważył pieszej

Wczoraj około godziny 10:00 na Alejach Jana Pawła II w Zamościu doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. 79-letni kierowca cofając samochodem potrącił 77-letnią kobietę. Piesza trafiła do szpitala.

Lublin w popkulturze. Sprawdź, ile pamiętasz z filmowych i serialowych kadrów!
QUIZ

Lublin w popkulturze. Sprawdź, ile pamiętasz z filmowych i serialowych kadrów!

Lublin od lat przyciąga nie tylko turystów spragnionych historii i klimatycznych zaułków, ale także... filmowców! Stolica województwa lubelskiego to prawdziwy skarb dla reżyserów szukających niebanalnych lokalizacji – z jednej strony tętniące życiem Stare Miasto, z drugiej – zabytkowe ulice, klimatyczne kamienice i plenery, które z powodzeniem "grają" nie tylko Lublin, ale też Paryż, Wilno czy fikcyjne miasta z dawnych epok. Znasz te kultowe produkcje i wiesz że Lublin w nich występował? Sprawdź się w naszym quizie!

Tragiczny finał poszukiwań. Ciało seniorki znalezione w lesie

Tragiczny finał poszukiwań. Ciało seniorki znalezione w lesie

Zakończono poszukiwania 73-letniej seniorki z powiatu włodawskiego, która zaginęła w lutym ubiegłego roku.

Muzeum Wsi Lubelskiej ma nowych lokatorów

Muzeum Wsi Lubelskiej ma nowych lokatorów

Do Muzeum Wsi Lubelskiej zawitały wyjątkowe, czworonożne mieszkanki – owce świniarki wraz ze swoimi jagniętami. Zwierzęta będzie można podziwiać do jesieni. Nowych mieszkańców jest jednak więcej.

Chirurgia nie w Janowie Lubelskim. Na razie przez miesiąc

Chirurgia nie w Janowie Lubelskim. Na razie przez miesiąc

Przez cały maj zamknięty dla pacjentów zostanie oddział chirurgii w janowskim szpitalu. Nie jest znana przyczyna tej decyzji.

Przełom w diagnostyce endometriozy. Szpital w Lublinie testuje innowacyjne rozwiązanie

Przełom w diagnostyce endometriozy. Szpital w Lublinie testuje innowacyjne rozwiązanie

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 4 rozpoczął się nabór pacjentek do przełomowego badania, które może zrewolucjonizować sposób diagnozowania endometriozy. 160 kobiet w wieku 18–45 lat będzie mogło bezpłatnie przetestować innowacyjny test EndoRNA, który — jeśli okaże się skuteczny — może zastąpić bolesną laparoskopię.

Spowodował katastrofę w ruchu drogowym. 19-latek dalej pozostanie w areszcie

Spowodował katastrofę w ruchu drogowym. 19-latek dalej pozostanie w areszcie

Sąd Okręgowy w Lublinie nie miał wątpliwości – Szymon C., 19-latek podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku w Chełmie, pozostanie dalej w areszcie. W wypadku który miał miejsce pod koniec marca zginęli dwaj 18-latkowie przewożeni w bagażniku.

Render nowego stadionu
Aktualizacja

Koniec projektu „nowy stadion żużlowy w Lublinie”

Kavoo Invest  odebrało pismo o odstąpieniu od umowy na zaprojektowanie nowego stadionu żużlowego w Lublinie. Do Ratusza wpłynęło potwierdzenie odbioru tego pisma.

Tak uroczystości wyglądały w ubiegłym roku

Trzy dni świętowania w Lublinie. Wojewoda zaprasza na uroczystości

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zaprasza mieszkańców Lublina i regionu do udziału w uroczystościach z okazji 21. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, Dnia Flagi oraz Narodowego Święta Trzeciego Maja. Sprawdzamy program na nadchodzące dni

Zapomnij o Włoszech czy Hiszpanii: oto dlaczego Chorwacja to najlepszy kierunek w Europie

Zapomnij o Włoszech czy Hiszpanii: oto dlaczego Chorwacja to najlepszy kierunek w Europie

W czasach, gdy turystyczne zwyczaje zmieniają się w zawrotnym tempie, a podróżnicy coraz częściej szukają doświadczeń wykraczających poza klasyczne „pocztówki z wakacji”, Chorwacja wyrasta na prawdziwego lidera.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium