Chełm: Będzie rondo turbinowe, będzie bezpieczniej

Skrzyżowanie cieszy się wśród kierowców złą sławą, to jedno z niebezpieczniejszych miejsc w mieście. Często dochodzi tam do kolizji i wypadków. Ich przyczyną, oprócz za dużej prędkości i nieostrożności kierowców, jest nietypowy kształt skrzyżowania, przypominający połowę ronda. Ratusz mówi "dość” i planuje budowę ronda turbinowego.

– Na rondzie turbinowym pasy wewnętrzny i zewnętrzny nie przecinają się. To rozwiązanie bardzo bezpieczne i bezkolizyjne – mówi Krzysztof Tomasik, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie. – Kierowcy będą musieli przyzwyczaić się do tego. Nie powinno być to trudne. W naszym regionie powstało już kilka takich rond np. w Puławach, Parczewie, Świdniku czy Lublinie.

Budowa nowego ronda, oprócz poprawy bezpieczeństwa, wpłynie również na płynność ruchu w tym rejonie miasta. – Niemal każdego dnia na odcinku ul. Hrubieszowskiej od ul. Pocztowej do ul. Żwirki i Wigury oraz na al. I AWP do zjazdu w ul. Wojsławicką tworzą się korki – mówi prezydent Chełma Agata Fisz. – Budowa w tym miejscu ronda usprawni przejazd, a przedłużenie ulicy Wojsławickiej odciąży w godzinach szczytu odcinek ul. Hrubieszowskiej.

Nowe rondo połączy ul. Partyzantów z ul. Wojsławicką. W ramach tej inwestycji powstanie też nowa ulica. Odciąży jedno z najbardziej ruchliwych skrzyżowań – Lwowskiej i al. I AWP.

Dokumentacja budowlana jest już gotowa od ponad trzech lat. – Mamy w zasadzie wszystko, co niezbędne do realizacji inwestycji. Pieniądze chcemy zabezpieczyć w przyszłorocznym budżecie i sądzę, że Rada Miasta poprze to przedsięwzięcie – dodaje Agata Fisz.

Warte ok. 1,7 mln zł przedsięwzięcie ma być jednym z pierwszych realizowanych w ramach przyszłorocznego budżetu Chełma. Przetarg na jego realizację będzie ogłoszony już na początku 2014 roku, o ile ta pozycja trafi do budżetu.