

Już w niedzielę Polacy ruszą do urn, by wybrać nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Atmosfera wyborcza gęstnieje, ale... właśnie w tym momencie na scenę wchodzi ona – cisza wyborcza. Oficjalnie rozpocznie się w piątek, 16 maja, o północy i potrwa aż do zakończenia głosowania. To nie czas na polityczne przepychanki – to moment na ciszę, refleksję i... przestrzeganie prawa. Bo za złamanie zasad można słono zapłacić.

Cisza wyborcza – zero agitacji, nawet w internecie
Cisza wyborcza oznacza zakaz prowadzenia jakiejkolwiek agitacji – nie wolno organizować zgromadzeń, wygłaszać przemówień, rozwieszać plakatów, ani publikować treści promujących kandydatów. Dotyczy to również internetu: posty na Facebooku, wpisy na forach, a nawet z pozoru niewinne memy mogą być potraktowane jako złamanie przepisów. Policja przypomina – złamanie ciszy to wykroczenie, za które grozi grzywna. A jeśli ktoś opublikuje sondaż wyborczy? Może zapłacić nawet milion złotych!
Policja czuwa. I to na poważnie
W dniu wyborów, ale też w czasie poprzedzającym je i po ich zakończeniu, policjanci w całym kraju będą prowadzić wzmożone działania. Ich celem jest ochrona obwodowych komisji wyborczych, zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz niedopuszczenie do zakłóceń.
Funkcjonariusze będą szczególnie wyczuleni na:
-
fałszowanie dokumentów wyborczych,
-
kupowanie i sprzedawanie głosów,
-
bezprawne wpływanie na decyzje wyborcze innych,
-
usuwanie lub niszczenie materiałów wyborczych,
-
wynoszenie kart do głosowania,
-
akty agresji wobec członków komisji wyborczej.
Nawet „żartobliwe” usunięcie plakatu nie przejdzie bez echa.
Przestępstwa i wykroczenia – katalog z ostrzeżeniem
Zgodnie z wykazem opublikowanym przez Państwową Komisję Wyborczą i służby porządkowe, naruszenia prawa wyborczego mogą skutkować grzywnami, ograniczeniem wolności, a nawet więzieniem. Oto kilka przykładów:
-
Art. 248 Kodeksu karnego – fałszowanie dokumentów wyborczych: do 3 lat pozbawienia wolności.
-
Art. 250a – kupowanie lub sprzedawanie głosów: do 5 lat więzienia.
-
Art. 500 Kodeksu wyborczego – publikacja sondaży w czasie ciszy: grzywna od 500 tys. do miliona złotych.
-
Art. 497a – wynoszenie karty wyborczej z lokalu: do 2 lat więzienia.
Nie brakuje też lżejszych, ale równie surowo traktowanych wykroczeń – jak np. umieszczanie plakatów bez zgody właściciela, zakłócanie porządku w lokalu wyborczym, czy... używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym.
Więcej szczegółów – w tym pełny wykaz przestępstw i wykroczeń wyborczych – znajdziesz na stronie Komendy Głównej Policji.
Cisza wyborcza - co można, czego nie można?
Można:
-
głosować zgodnie z własnym sumieniem,
-
zgłaszać naruszenia ciszy wyborczej i innych przepisów – najlepiej bezpośrednio policji,
-
wnosić na wybory swój długopis – ale już nie transparent.
- mówić dlaczego ważny jest udział w wyborach
Nie wolno:
-
prowadzić agitacji (nawet przez lajka lub udostępnienie posta),
-
wynosić kart z lokalu,
-
prowadzić sondaży,
-
usuwać, zaklejać lub niszczyć cudzych plakatów,
-
oferować „nagrody” za głos.
