Od najbliższego wtorku będzie można się zapisywać na wycieczki i inne darmowe atrakcje przygotowane na majowy weekend z okazji oficjalnego rozpoczęcia sezonu turystycznego. Z zerknięciem w program nie warto zwlekać, bo wejściówki na Sezon Lublin rozchodzą się zazwyczaj błyskawicznie.
– Przez dziesięć dni trwania Sezonu Lublin mieszkańcy naszego miasta i turyści będą mogli bezpłatnie skorzystać z oferty turystycznej – zachęca Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta miasta. Cykl darmowych imprez zacznie się 26 kwietnia i potrwa do 5 maja.
Około połowy atrakcji nawiązuje tym razem do zbliżającej się 450. rocznicy zawarcia unii lubelskiej. Z wielką historią najłatwiej będzie obcować na Starym Mieście u dominikanów.
– Zaczniemy od bazyliki, gdzie miało się odbyć nabożeństwo dziękczynne po zaprzysiężeniu unii. Później przejdziemy do krużganków, gdzie pokażemy salę unii, w której miała być uczta po zaprzysiężeniu. Refektarz gotycki jest zachowany w takiej formie, w jakiej był w tamtych czasach – mówi Krzysztof Modras, przeor klasztoru. – Kolejny punkt to skarbiec, gdzie mamy kilka pamiątek związanych z unią: przede wszystkim kopię obrazu Jana Matejki, ale też krzyż, na który było zaprzysiężenie. Ten, który jest na obrazie.
Rocznicowe wątki będą się przewijać przez wiele innych wydarzeń Sezonu Lublin, bo w programie znalazły się nawet warsztaty kulinarne poświęcone kuchni polskiej i litewskiej, a nawet deskorolkowy przejazd szlakiem unii lubelskiej ze… Skejciołkiem. Kto to taki? – To nasz koziołek z herbu, który już zdrętwiał i musi zejść, żeby pojeździć na deskorolce – wyjaśnia Jacek Harasimiuk, pomysłodawca wydarzenia. – Na początku będzie spektakl, a później warsztaty i będzie można się nauczyć jazdy od zera.
Nie wszystko będzie się kręcić wokół unii lubelskiej, bo będą też wycieczki piesze, rowerowe, zajęcia żeglarskie oraz rozchwytywane najszybciej spływy kajakowe. Chętni odwiedzą muzea, Izbę Drukarstwa, a nawet browar, albo obejrzą wschód słońca z Wieży Trynitarskiej. W programie są także spacery tematyczne.
– Np. śladami pierwszych radnych, albo śladami street artu, czyli polowanie na murale – wylicza Iwona Haponiuk, zastępca dyrektora Wydziału Sportu i Turystyki w Urzędzie Miasta. – Będą także poważniejsze tematy: poznamy historie byłych więźniów Majdanka, ale przedstawione w formie komiksu.
Atrakcji powinno wystarczyć dla kilku tysięcy chętnych.
– Liczba miejsc, jaką przewidzieliśmy na wszystkich wycieczkach to ok. 8600 – mówi Haponiuk. Obowiązują wcześniejsze zapisy, które zaczną się w najbliższy wtorek, gdy udostępniona ma być pierwsza pula wejściówek. Będzie można je rezerwować przez internet (sezon.lublin.eu) już od północy. – Ci, którzy chcą zarezerwować jak najlepsze miejsca, będą musieli tę noc zarwać – przyznają organizatorzy. Kolejna pula wejściówek będzie udostępniona tydzień później, 23 kwietnia. Miejsca będą limitowane. – Jedna osoba może uczestniczyć w maksymalnie dwóch imprezach i zapisać maksymalnie dwie osoby – zastrzega Haponiuk.
Informacje o liczbie wolnych miejsc na poszczególne wydarzenia wraz ze spisem atrakcji mają być dostępne na stronie internetowej sezon.lublin.eu.