Masz ochotę odreagować śmiechem nieśmieszną rzeczywistość? Wybierz się 18 października do Filharmonii im. H. Wieniawskiego w Lublinie.
Nowy kabaret lidera bardzo popularniej w czasach PRL grupy Tey, który po 1989 roku pracował jako listonosz, a zawodowym rozśmieszaniem zajął się ponownie w 2003 roku, występując pod szyldami Platforma Artystyczna O.B.O.R.A. i Platforma Artystyczna Laskowika, nazywa się Kabareciarnia Laskowika.
Towarzyszą mu w niej członkowie dawnego Kabaretu OAO i inni "wolni” artyści, z którymi zaprezentował w Lublinie "O'pyrę za trzy grosze plus VAT”. Różnica personalno-obsadowa jest taka, że tym razem na scenie nie pojawia się Władysław Sikora, choć współtworzył teksty.
Pierwszy program Kabareciarnii Laskowika nosi tytuł "Co się dzieje, co się dzieje...”. Inaczej niż poprzednie dzieła z tej dekady nie jest on zwartym spektaklem, ale opiera się na schemacie "skecz-piosenka”.
Przedstawienie jest bardziej teyowskie w duchu niż "O'pyra”, to znaczy zawiera więcej satyry politycznej. Laskowik mówi, że jego nowy kabaret, podobnie jak Tey, walczy z utopią. Na przykład obśmiewa polityków nakłaniających nas do wiary w cuda.
Kabareciarnia Laskowika wystąpi w niedzielę z "Co się dzieje, co się dzieje...” dwukrotnie – o godz. 16.30 i 19.30. Bilety – po 60 i 50 zł – do kupienia w kasie Filharmonii im. H. Wieniawskiego, ul. Skłodowskiej 5.