Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Artyści i animatorzy życia kulturalnego dostarczyli lublinianom w minionym roku mnóstwa pozytywnych wrażeń.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Działania kilku z nich zasługują na specjalne wyróżnienie.

I Festiwal Muzyki "Strefa Inne Brzmienia”
Stare Miasto, 11-19 lipca 2008

Wyjeżdżasz w lipcu? To żałuj! - jeszcze parę lat temu taka wypowiedź byłaby nie do pomyślenia w kręgu lubelskich konsumentów kultury. Ale wygląda na to, że będzie ją można coraz częściej usłyszeć.

Ostatnio z roku na rok coraz więcej i coraz ciekawiej dzieje się latem w Kozim Grodzie. Już nie tylko miłośnicy folkloryzmu mają powody, by czuć się w swoim mieście o tej porze roku normalnie. Centrum Kultury co sezon dopieszcza w muszli koncertowej Ogrodu Saskiego pasjonatów filmu, tańca współczesnego oraz muzyki rozrywkowej i awangardowej.

W 2008 roku do animatorów życia kulturalnego w Lublinie w tak zwane wakacje dołączyła Państwowa Filharmonia im. Henryka Wieniawskiego. Zaproponowała melomanom dwa cykle koncertowe.

Ale wszystkich przebił swoją ofertą Mirek Olszówka, szef agencji koncertowo-wydawniczo-menedżerskiej Kiton Art. Zaproponował lublinianom dziewięciodniowy festiwal muzyczno-plastyczny w sercu miasta ze sztuką z najwyższej półki.
Wraz z imprezą Strefa Inne Brzmienia naszą starówkę ożywiły wspaniałe, niebanalne koncerty. Na Rynku i w dominikańskim wirydarzu można było posłuchać oryginalnej muzyki, w wielu przypadkach powstałej w wyniku specjalnych kooperacji artystycznych. Na przykład: Trebuniów-Tutków z Twinkle Brothers, Wojciecha Waglewskiego i Macieja Maleńczuka oraz Voo Voo i Haydamaków.

Ostatni z aliansów był najbardziej znaczący i spektakularny. Wspólny koncert polskiej i ukraińskiej grupy zakończył festiwal w duchu dobrosąsiedzkiej współpracy artystycznej i dostarczył publiczności mocnych muzycznych wrażeń.
Muzyce podczas lipcowej imprezy kongenialnie towarzyszyła sztuka wizualna i jej twórcy. Czynne były cztery wystawy - fotografii Tomasza Sikory i Wojciecha Druszcza, malarstwa Andrzeja Dudzińskiego oraz kolażu Lou Beacha. Tylko ostatniego nie było osobiście na imprezie.

Noc Kultury

Lublin, 7/8 czerwca 2008

W Lublinie nikt nie ma prawa powiedzieć, że nie stać go na kulturę, dlatego nie bywa na spektaklach, koncertach, w muzeach. Żaden artysta nie może też powiedzieć, że nie ma szansy na zaprezentowanie się przed szeroką publicznością. A to wszystko dzięki jednemu jednonocnemu przedsięwzięciu.

W minionym roku odbyła się druga edycja Nocy Kultury, wielkiej wielodyscyplinowej składanki mającej być manifestacją artystycznego potencjału miasta, starającego się uzyskanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Akcja, której założeniem jest zaktywizowanie jak największej liczby twórców, wykonawców i instytucji oraz zgromadzenie dla ich oferty jak najliczniejszej publiczności, która może skorzystać z niej za darmo, udała się jeszcze lepiej niż za pierwszym razem.

Jak zapowiadał folder z programem megaimprezy, który po rozłożeniu miał długość dwóch metrów, tak się stało. W Nocy Kultury, wymyślonej i koordynowanej przez Rafała KoZę Kozińskiego, wzięło udział prawie 500 "podmiotów sprawczych” i w sumie ponad tysiąc artystów uprawiających rozmaite dziedziny sztuki: teatr, performance, happening, taniec, muzykę, plastykę, literaturę, film. Czyli jeszcze więcej niż w poprzednim roku, kiedy wydawało się, że w akcję zaangażowali się wszyscy.

Całe śródmieście Lublina tętniło kulturalnym, nocnym życiem. Bezpłatnie można było nie tylko słuchać plenerowych koncertów i oglądać inne występy pod gołym niebem, ale także zaliczyć spektakle w teatrach. Swoje przedstawienia zaproponowały Osterwa, Muzyczny, a nawet Andersen.

Sztuka wkroczyła do tak niecodziennych dla niej miejsc jak szalet miejski. Z kolei miejsca dla sztuki stworzone przeżyły niespotykane wcześniej zaludnienie publicznością.

Najbardziej spektakularnym działaniem był odważny i piękny występ Grupy Tańca Współczesnego Politechniki Lubelskiej w fontannie na placu Litewskim ze spektaklem "clear/n - miejsca... chwile...”. Ale tak naprawdę każda propozycja miała jakiś udział w tym, że tej nocy wszyscy sprawiali wrażenie lepszych i estetyczniejszych.

Rok Sceny Prapremier InVitro

Centrum Kultury, 2008

"Teatr to dziwny, teatr jedyny, a drugi taki nie wiem gdzie” - śpiewał wiele lat temu Marek Grechuta w piosence "Tango Anawa”. Dziś w Lublinie te słowa mogłyby być hymnem Sceny Prapremier InVitro.

To rzeczywiście dziwny teatr. Ma właściwie tylko jednego członka - szefa i reżysera Łukasza Witt-Michałowskiego. Ta jednoosobowa instytucja o charakterze impresaryjnym postawiła sobie nad wyraz ambitny cel: wystawiać nigdy nieinscenizowane w Polsce teksty.

Scena zadebiutowała w styczniu ubiegłego roku spektaklem "Nic co ludzkie” - niezbyt oryginalnym tematycznie (stosunki polsko-żydowskie), ale jednak poruszającym. A do tego niebanalnym formalnie (tryptyk etiud różnych reżyserów).
Potem było coraz lepiej. Pozycja nr 2 - mądry dramat "Pool (No Water)” brutalisty Marka Ravenhilla o granicach moralnych działań artystycznych z zaskakującą obsadą aktorów starszego pokolenia. Pozycja nr 3 - adaptacja opowiadania Wiktora Pielewina "Żółta strzała” przedstawiającego życie jako jazdę coraz szybciej pędzącym pociągiem, w której rozkładzie pewny jest tylko ostatni przystanek.

Świetna reżyseria Igora Gorzkowskiego, doskonałe wykonanie warszawskim aktorów.

Opera \"La Traviata”

Lublin, hala Globus, 29-30 listopada 2008

Nie trzeba mieć w mieście budynku operowego, żeby porządnie wystawić operę - tę starą jak sama opera prawdę wreszcie urzeczywistniono w Lublinie.
Na realizację "La Traviaty”, jednego z najsłynniejszych poważnych dzieł sceniczno-muzycznych wykonywanych z udziałem orkiestry, porwał się nasz Teatr Muzyczny. Czyli instytucja specjalizująca się w operetkach, ale mająca też pewne doświadczenia operowe.

Lubelska premiera dzieła Verdiego była poprzedzona miesiącami pracy koncepcyjnej, kilkoma tygodniami prób, wieloma dniami trudu plastyków i krawców. Oraz - jak to zwykle bywa przy pionierskich przedsięwzięciach - krakaniem, odradzaniem i postponowaniem.

Wybrzydzano na wybrane do wystawienia miejsce, lamentując, że pokazywanie opery w hali sportowej to pospolitowanie klasyki. Zapomniano jednak, że Globus to obiekt sportowo-widowiskowy, największa i najnowocześniejsza wielofunkcyjna hala w regionie lubelskim.

Martwiono się, czy Tomasz Janczak, który był pomysłodawcą tej realizacji i który miał zagrać Alfreda, jedną z głównych ról, nie udusi się na scenie, śpiewając trudne arie i duety.

Dziwiono się, że reżyser przygotowuje też scenografię. Marudzono, że kostiumolog chce uwspółcześnić spektakl strojami. Odradzano wpuszczanie na scenę nagiej kobiety, obruszając się, że to tani chwyt pod publiczkę, który nie ma nic wspólnego z librettem.

Wszystko na darmo. Artyści i tak zrobili to, co zaplanowali i zapowiadali. I całe szczęście! Ich pomysły okazały się w pełni trafione.

Fakt występowania w hali, w której odbywają się też zawody sportowe, nie spowodował, że dyrygent zamienił batutę na gwizdek, a śpiewacy biegali na czas. Niezwykłość lokalizacji i wielka widownia wypełniona niemal do ostatniego miejsca wydawała się natomiast skutecznie mobilizować artystów do lepszej gry.
Waldemar Zawodziński nie tylko nie pomylił się, wprowadzając golasa do widowiska, którego główną bohaterką jest kobieta utrzymująca się z nierządu.

Bezbłędnie zaprogramował całość spektaklu, eksponując dokładnie tyle, ile trzeba liryzmu i tragizmu oraz nastrojowości i dynamizmu.

Obronił się też pomysł Zawodzińskiego na scenografię - surową, z prostymi, współczesnymi meblami. Doskonale wpisała się ona w nowoczesną scenerię hali.
To uwspółcześnianie kongenialnie pociągnęła strojami Izabela Stronias, ubierając tancerzy w foliowo-lateksowe kostiumy, a ojca Alfreda w uniform dzisiejszego mężczyzny.

Grający rolę Alfreda Janczak nie tylko nie udusił się, ale wypadł całkiem przekonująco jako nieszczęśliwie zakochany poeta. Ale najwspanialszych wrażeń dostarczyła, oczywiście, gwiazda operowa z Łodzi Joanna Woś. Dzięki jej maestrii można było ulec złudzeniu, że przemiana Violetty z kurtyzany w szczerze kochającą kobietę dokonała się w rzeczywistości.

Rok Galerii Białej

Centrum Kultury, 2008

2008 był jednym z najlepszych lat w liczącej ponad dwie dekady historii Galerii Białej. Nie dość, że w galeryjnych salach ciekawa wystawa goniła ciekawą wystawę, to jeszcze szefowie objęli sztuką inne miejsca Centrum Kultury.

Największą realizacją wygenerowaną przez Annę Nawrot i Jana Grykę była ekspozycja "Remont generalny”. Ta zbiorowa wystawa zaanektowała zniszczone, czekające na autentyczny remont skrzydło zabytkowego budynku, w którym kiedyś mieścił się klasztor, potem lazaret, wreszcie zakład medycyny sądowej AM.

W zakurzonych salach i korytarzach zadomowili się w czerwcu twórcy i zrobili swój artystyczny remont. Mariusz Tarkawian pokazał na fresku najważniejsze wydarzenia współczesności. Michał Stachyra wpisał w tę quasi-undergroundową przestrzeń rusztowanie szubienicy i katafalk z podobizną Saddama Hussajna.

Mirosław Maszlanko zbudował z traw i wosku kulistą instalację symbolizującą ludzką kruchość. Robert Kuśmirowski wykreował klimat gotycki, każąc oglądać przez wizjery w jednej celi czarną pajęczynę na białym tle sufitu, a w drugiej stary (czy też tak tylko wyglądający) krucyfiks.

Drugą, równie nietypową i zjawiskową wystawą byłą ekspozycja poświęcona podlaskiemu artyście Iłarionowi Danilukowi (1939-2000). Czyli twórcy nieprofesjonalnemu, przedstawicielowi sztuki naiwnej, człowiekowi, który wykonywał swoje realizacje malarskie w domach, ozdabiając ściany, sufity i podłogi, a także przedmioty codziennego użytku.

Iłarion Daniluk ściany zamalowywał wzorzystymi kompozycjami albo wielkoformatowymi pejzażowymi obrazami z elementami przyrody i cywilizacji. Na sufitach zostawiał wielobarwne plafony z motywami roślinnymi. Podłogi zdobił ornamentami geometrycznymi i roślinnymi.

Szefowie lubelskiej galerii podeszli niezwykle ambitnie do tematu i zaaranżowali jej pomieszczenia na podobieństwo mieszkania nawiedzonego przez Zenka, jak zwano na Podlasiu tego wędrownego artystę. Wykonali rekonstrukcję jednego z jego podłogowych malowideł. Na ścianach pojawiła się tapeta reprodukująca jego zdobienia i wydruki fotograficzne dokumentujące jego malarstwo. Rozstawione i rozwieszone zostały przedmioty umajone przez artystę, m.in. kwietnik i ścienny wieszak.

W ten sposób Anna Nawrot i Jan Gryka wykazali się odwagą, dystansem do linii programowej galerii i sporym poczuciem humoru.

Mikołajki Folkowe

11-14 grudnia 2008

Orkiestra św. Mikołaja - zespół muzyczny, a zarazem animatorzy kultury - obchodziła w minionym roku 20-lecie działalności. Sama nie zorganizowała sobie jakiegoś spektakularnego jubileuszowego koncertu. Za to zrobiła wyjątkowo atrakcyjną edycję dorocznego Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Ludowej "Mikołajki Folkowe”.

Była najdłuższa z dotychczasowych, najliczniej obsadzona i najszerzej zlokalizowana.

Osiemnaste wydanie imprezy pilotował występ rewelacyjnego zespołu Kwadrofonik w Państwowej Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego. Odbył się 6 grudnia i był mikołajkowym prezentem dla słuchaczy (wstęp za darmo!).

Ten koncert nie był jedynym wydarzeniem zlokalizowanym poza Chatką Żaka -
siedzibą Orkiestry św. Mikołaja i głównym obiektem festiwalowym. Dzięki wpisaniu w program Mikołajek cyklu "Ukraina w centrum Lublina” impreza rozprzestrzeniła się po klubach i instytucjach umiejscowionych w centrum miasta. Zagościli tam artyści zza naszej wschodniej granicy, przede wszystkim muzycy.

Główne pozycje programu ulokowano tradycyjnie w Chatce Żaka. I tu oferta organizatorów imponowała niezwykłym bogactwem i niebywałą atrakcyjnością. Od koncertów Męskiego Zespołu Wokalnego "Kairos” i barda Jarosława Tomaszewskiego przez show szamańskiej grupy Čankiąou z Czech i retrospektywny koncert Orkiestry św. Mikołaja po reggae'owe granie Przedwietrza i Czarnej Mamby.

Pozostałe informacje

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Ponad 1,9 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy wykryli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w Koroszczynie. Do odkrycia przemytu przyczyniły się służbowe labradory Vigo i Zora, wyszkolone do wykrywania wyrobów tytoniowych.

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie
17 listopada 2025, 13:00

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie

Już w najbliższym tygodniu w dniach 17–21 listopada Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie (filie nr 6 i 27) stanie się miejscem spotkań mody, ekologii i społecznego zaangażowania. Biblioteka, we współpracy z Fundacją Mody Cyrkularnej, organizuje wydarzenie ,,Biblioteka w Obiegu’’, które połączy ze sobą pokolenia poprzez ciekawe wykłady, kreatywne zajęcia oraz stylowe pokazy mody. Uczestników czekają lekcje gotowania i rękodzieła oraz przestrzeń do wymiany ubrań i akcesoriów.

Kolejny przegrany proces Warbusa. Sąd apelacyjny po stronie Lublina

Kolejny przegrany proces Warbusa. Sąd apelacyjny po stronie Lublina

Spółka Warbus ponownie przegrała w sądzie z Gminą Lublin. Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację przewoźnika i podtrzymał wcześniejszy, korzystny dla miasta wyrok dotyczący wielomilionowych roszczeń. To już kolejna sprawa zakończona na korzyść lubelskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego (dawniej ZTM).

Fragment środowych zawodów

PGE Start Lublin pokonał Rilski Sportist w FIBA Europe Cup

Biorąc pod uwagę serię ostatnich porażek, to mecz z Rilskim Sportis był bardzo ważny. Mistrz Bułgarii to drużyna absolutnie w zasięgu lubelskiej ekipy i to było widać od pierwszych akcji w hali Globus.

Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

W meczu na szczycie Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

W spotkaniu 13. kolejki rozegranym awansem Bogdanka LUK Lublin przegrała z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 2:3

Zgubili się podczas grzybobrania

Zgubili się podczas grzybobrania

Dziadek z wnukami wybrał się na grzybobranie, jednak w pewnym momencie zgubili się w lubartowskich lasach. Pomogła szybka reakcja lokalnego dzielnicowego.

Gigant meblowy planuje około 800 zwolnień do końca przyszłego roku

Gigant meblowy planuje około 800 zwolnień do końca przyszłego roku

Spółka Black Red White planuje przeprowadzenie dużych zwolnień grupowych. Jak poinformował Powiatowy Urząd Pracy w Biłgoraju, do końca 2026 roku pracę może stracić około 800 osób zatrudnionych w różnych lokalizacjach firmy w całym kraju.

Amerykańska giełda miała przynieść zysk. Przyniosła 900 tys. zł straty

Amerykańska giełda miała przynieść zysk. Przyniosła 900 tys. zł straty

46-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego liczył na ogromny zysk na amerykańskiej giełdzie. Wizja zysku okazała się zwykłym oszustwem. Mężczyzna stracił 900 tys. zł.

Przemysław Czarnek i przedstawiciele PiS pod Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie

Kłótnia o stan szpitali. Czarnek atakuje, NFZ się broni

Przemysław Czarnek, wspierany przez grupę przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, stanął przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie i ogłosił, że sytuacja w polskiej służbie zdrowia jest dramatyczna. Padły słowa o tragedii pacjentów, przekładanych operacjach onkologicznych i setkach milionów złotych niewypłaconych szpitalom przez NFZ. Ten wszystkiemu zaprzecza.

Śmiertelny strzał podczas polowania. Nie żyje 68-latek

Śmiertelny strzał podczas polowania. Nie żyje 68-latek

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii, do której doszło podczas polowania w Milejowie. Śmierć poniósł 68-letni mężczyzna. Zatrzymano innego uczestnika polowania – 50-latka.

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte
film

Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie otwarte

Od jakiegoś czasu obserwujemy, że nasze dzieci izolują się i mają trudności w radzeniu sobie z emocjami, ale dopiero pandemia z 2020 roku ujawniła, z jak dużymi problemami psychicznymi się mierzą i jak bardzo potrzebują pomocy - powiedział Robert Raczyński, prezydent Lubina podczas uroczystego otwarcia Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie. Dodał, że miasto za 130 mln zł zbudowało miejsce kompleksowego wsparcia dla dzieci i ich rodziców.

Sycylia na wyciągnięcie ręki. I to z lubelskiego lotniska

Sycylia na wyciągnięcie ręki. I to z lubelskiego lotniska

Z lubelskiego lotniska będzie można polecieć prosto na Sycylię. Linia lotnicza Ryanair ogłosiła uruchomienie nowego sezonowego połączenia do Trapani – malowniczego miasta w zachodniej części wyspy. Pierwsze loty zaplanowano na początek sezonu letniego 2026.

Co nowego u Volkswagena w 2025 roku? Przegląd premier i trendów

Co nowego u Volkswagena w 2025 roku? Przegląd premier i trendów

Rok 2025 zapowiada się dla Volkswagena jako okres strategicznej dwutorowości, który balansuje między przyspieszoną ofensywą elektryczną a ewolucją modeli spalinowych. Gigant motoryzacyjny wprowadza na rynek premiery, które mają zdefiniować jego pozycję na nadchodzące lata. Obserwujemy wyraźny trend poprawy ergonomii oraz integracji zaawansowanych technologii cyfrowych we wszystkich segmentach rynkowych. Klienci mogą spodziewać się zarówno modeli rewolucyjnych, jak i starannie zmodernizowanych, uwielbianych przez kierowców bestsellerów.

W tym budynku, przy ul. Hrubieszowskiej 102, planowane jest otwarcie pierwszej wystawy

1,2 mln zł na pamięć i pojednanie. Rusza projekt Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Chełmie

W Chełmie postawiono właśnie ważny krok na drodze do budowy miejsca, które w założeniu ma łączyć pamięć o ofiarach z misją pojednania narodów. Prezydent miasta Jakub Banaszek podpisał umowę z firmą Pas Projekt Sp. z o.o. z Nadarzyna na opracowanie pełnej dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Black Weeks – wielkie promocje, które kuszą obniżkami. Jak kupować mądrze i naprawdę zaoszczędzić?

Black Weeks – wielkie promocje, które kuszą obniżkami. Jak kupować mądrze i naprawdę zaoszczędzić?

Coraz więcej sklepów zamiast jednodniowego święta zakupów organizuje całe tygodnie pełne okazji. Black Weeks to czas, kiedy ceny spadają, a klienci masowo ruszają na zakupy w poszukiwaniu wymarzonych produktów w niższych cenach. Wystartował okres, który dla wielu jest najlepszym momentem w roku, aby kupić elektronikę, sprzęt RTV, ubrania czy kosmetyki taniej niż zwykle. Jednak czy każda promocja jest tak korzystna, na jaką wygląda? Warto przyjrzeć się bliżej, na czym polega promocja Black Weeks, skąd się wywodzi i jak nie dać się złapać w marketingowe pułapki.

Kalendarz
listopad 2025
P W Ś C Pt S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30