Siedem premierowych spektakli i gościnne występy w kolejnych miastach województwa – to plany Teatru im. J. Osterwy w Lublinie na nowy sezon artystyczny. W nawiązaniu do pandemii, trwającej wojny na Ukrainie i kryzysu wywołanego szalejącą inflacją instytucja rozpoczęła go pod hasłem „teatr na ciężkie czasy”.
– To znaczy, że za wszelką cenę, mimo przeciwności, chcemy być pierwszą potrzebą – mówi dyrektor „Osterwy” Redbad Klynstra-Komarnicki. – W związku z tym podejmujemy tematy ważne społecznie poprzez odwołanie się do klasyki. W ciężkich czasach najlepiej jest robić klasykę i, co widzieliśmy w czasach kryzysu w latach 20. ubiegłego wieku, komedię. Ale nie tylko jako rozrywkę, lecz komedię mądrą, gdzie poprzez śmiech można zaakceptować rzeczywistość, w której jesteśmy i wyjść mądrzejszym.
Widzowie we wrześniu i październiku mieli już możliwość obejrzenia premierowych spektakli „Księżyc i magnolie” (reż. Jose Iglesias Vigil) i „Diabelski młyn” (reż. Marek Pasieczny).
Wśród premier planowanych na kolejne miesiące jest „Sonata kreutzerowska” (reż. Łukasz Lewandowski), „Nowy wspaniały świat” (reż. Piotr Ratajczak), „Ciężkie czasy” (reż. Redbad Klynstra-Komarnicki), „Wyznania łgarza” (reż. Magdalena Drab) i „Dybuk” (reż. Radek Stępień).
Ale plany artystyczne teatru sięgają znacznie dalej. – Po ostatniej premierze sezonu rozpoczniemy prace nad spektaklem, którego premiera otworzy sezon następny. Będzie to „Balladyna” w reżyserii Anny Augustynowicz i bardzo się cieszymy, że będziemy mogli gościć ją i podziwiać jej pracę w naszym teatrze – mówi Daniel Adamczyk, pełnomocnik dyrektora ds. programowych.
Drugi sezon swojej działalności rozpoczęła objazdowa „Scena Reduta”. W jej ramach artyści występują w mniejszych miejscowościach województwa lubelskiego. Na najbliższe miesiące zaplanowanych jest 27 wyjazdowych spektakli w Zamościu, Chełmie, Biłgoraju, Janowie Lubelskim, Hrubieszowie, Parczewie, Tarnogrodzie, Szczebrzeszynie, Kraśniku, Krasnymstawie, Tomaszowie Lubelskim i Łukowie.