Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 marca 2021 r.
11:35

Dokładnie policzyli i wyszło słabo. Lublinowi potrzebne jest więcej zieleni

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
(fot. Maciej Kaczanowski)

Lublin jest jednym z mniej zielonych polskich miast – wyliczył Instytut Rozwoju Miast i Regionów. Zauważalne jest też poszatkowanie obszarów zieleni. Nie wypadamy za to najgorzej pod względem dostępności terenów zielonych dla mieszkańców. Jednak nawet Ratusz przyznaje, choć między wierszami, że na jednego mieszkańca przypada o połowę mniej terenów zieleni niż powinno dla naszego zdrowia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zdziwionym od razu wyjaśnijmy, że osiedlowe trawniki przy blokach nie były uwzględniane przez autorów raportu.

– Do terenów zieleni zaklasyfikowano między innymi lasy, gęste zakrzewienia i bujne łąki. Nie były natomiast brane pod uwagę pola uprawne czy obszary z odsłoniętą glebą – informuje Obserwatorium Polityki Miejskiej działające w Instytucie Rozwoju Miast i Regionów.

Analiza

Badacze spojrzeli na miasta z góry, analizując ich zdjęcia satelitarne. W pierwszej kolejności przeliczyli procentowy udział terenów zieleni w ogólnej powierzchni miasta.

Lublin z wynikiem 36 proc. nie znalazł się w czołówce. Wśród 38 badanych miast zajął... 35. miejsce. Daleko mu nawet do średniej, która wynosi 50 proc.

A jak daleko do liderów?

– Najwyższym udziałem zieleni w powierzchni miasta odznaczają się:

  • Koszalin (70 proc.)
  • Zielona Góra (67,5 proc.)
  • Kielce (66,8 proc.)
  • Dąbrowa Górnicza (63,4 proc.)
  • Bielsko-Biała (62,9 proc.)

– czytamy w raporcie. – Najniższe wartości występują natomiast w:

  • Opolu (25,2 proc.)
  • Kaliszu (28,1 proc.)
  • Białymstoku (35,1 proc.)
  • Lublinie (36 proc.)
  • Gdańsku (40,1 proc.)
  • Wrocławiu (40,9 proc.)

Instytut badał również to, jak rozdrobnione są obszary zielone w poszczególnych miastach.

– Najwyższym stopniem pofragmentowania charakteryzowały się miasta takie jak: Kalisz, Opole, Wrocław, Lublin, Łódź oraz Gorzów Wielkopolski – piszą autorzy opracowania. Najbardziej spójne tereny zieleni ma Gdynia, na dalszych miejscach jest Koszalin, Zielona Góra, Katowice, Elbląg oraz Dąbrowa Górnicza.

(fot. Maciej Kaczanowski)

Struktura zieleni

Sami autorzy raportu zastrzegają, że do tego wskaźnika należy podchodzić ostrożnie. Swoją wysoką pozycję Gdynia zawdzięcza temu, że w jej środku jest duży kompleks leśny.

– Aby zbadać, czy miasto jest przyjazne do życia należałoby dokonać obliczeń jedynie dla terenów zurbanizowanych – tłumaczą badacze. – Jednocześnie nie należy być zbyt krytycznym wobec ośrodków z bardziej rozdrobnioną strukturą terenów zieleni.

– To wysokie pofragmentowanie jest pożądane z punktu widzenia polityki miejskiej zmierzającej do tego, żeby obszary miast charakteryzowały się zagospodarowaniem mieszanym, żeby poza zabudową były też obszary zielone, skwery i parki – mówi nam Wojciech Łachowski, analityk z Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR. – Ale jednocześnie nie możemy też powiedzieć, że niskie pofragmentowanie jest złe. Ten wskaźnik sam w sobie nie jest tak jednoznacznie interpretowalny.

Badacze przyjrzeli się miejskiej zieleni pod jeszcze jednym kątem: jej dostępności dla mieszkańców.

Chodzi o to, ile osób może dotrzeć w ciągu pięciominutowego spaceru do obszaru zieleni mającego powierzchnię co najmniej hektara.

Dlaczego akurat pieszo i dlaczego w pięć minut?

– Chodzi o odległość, którą jest w stanie pokonać prawie każdy obywatel, także osoby starsze i niepełnosprawne – wyjaśnia Łachowski. Badacze przyjęli, że przeciętna osoba przejdzie w pięć minut ok. 500 m. – Taki dostęp umożliwia chociażby wyjście z psem lub spacer.

Rzeszów najlepszy

Jak liczono wskaźnik dostępności?

– W pierwszej kolejności przygotowaliśmy model połączeń komunikacyjnych dostępnych dla pieszych, tj. chodników, ścieżek, schodów oraz dróg samochodowych z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych – piszą autorzy opracowania. W drugim kroku ustalili punkty, w których te drogi łączą się z „terenami zieleni wysokiej jakości większymi niż 1 ha”. – Wyznaczyliśmy strefy, do których możliwe było dojście z wspomnianych punktów w czasie 5 minut lub mniejszym. Na końcu zsumowaliśmy liczbę osób, która zamieszkiwała te obszary.

Okazało się, że około 39,5 proc. mieszkańców Lublina może dojść w ciągu pięciu minut do większego terenu zieleni. Na tle innych miast jest to wskaźnik daleki od najgorszych, chociaż wciąż poniżej średniej wynoszącej 50 proc.

– Najlepszą dostępnością odznacza się Rzeszów (77,9 proc.), Ruda Śląska (75,7 proc.), Olsztyn (72,6 proc.), Koszalin (70,3 proc.), Kraków (65,7 proc.) oraz Wałbrzych (65,4 proc.) – czytamy w raporcie. – Najmniej dostępne tereny zieleni występują natomiast w Opolu (3 proc.), Elblągu (14,5 proc.), Kaliszu (20,2 proc.), Białymstoku (23,9 proc.), Chorzowie (28,1 proc.) oraz w Tychach (33,9 proc.).

Parki, skwery, nasadzenia

Jak te badania komentuje samorząd Lublina?

– Wyniki jednoznacznie wskazują na lepszą dostępność terenów zieleni w miastach, które leżą w regionach o dużej lesistości – stwierdza Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Miastami charakteryzującymi się wysokimi wartościami wskaźnika były więc przede wszystkim te, w których granicach znajdują się m.in. lasy miejskie lub parki krajobrazowe. Trudno więc Lublin porównywać np. do Gdyni, gdzie lasy parku krajobrazowego przylegają do miasta i często stanowią główną bazę wypoczynkowo-rekreacyjną mieszkańców.

Ratusz dalej ciągnie ten wątek i tłumaczy, że nasz region jest jednym z najmniej zalesionych w kraju, a sama Wyżyna Lubelska, na której położone jest miasto, ma „jeden z najniższych wskaźników lesistości w regionie”.

– W Lublinie znajduje się 1675 ha lasów (z czego tylko 40 ha należy do miasta), co stanowi 11 proc. powierzchni miasta – dodaje Głazik.

Władze miasta chwalą się też terenami zieleni, ale nie tylko takimi, jakie brali pod uwagę autorzy badania, którzy uwzględniali tylko obszary mające ponad 1 ha. Z kolei Ratusz chwali się również mniejszymi, nawet tak małymi, jak... kompozycje na środku rond, chociaż nie są one przeznaczone do spacerów i wypoczynku, ani nawet do tego się nie nadają.

– W ostatnich dziesięciu latach w Lublinie powstało łącznie 72 ha nowych i zrewitalizowanych terenów zieleni: parków, skwerów kieszonkowych, łąk kwietnych, zieleńców, nasadzeń w pasach drogowych i rondach – stwierdza Głazik.

Zieleń normatywna

Tymczasem Ratusz zapewnia, że miasto ma w planach rozwój terenów zielonych. Dowodem tych zamiarów ma być uchwalone w lipcu 2019 roku studium przestrzenne, które z grubsza określa przeznaczenie różnych części miasta.

– Studium zakłada wzrost wskaźnika zieleni normatywnej, takiej jak parki, skwery, zieleńce, zieleń działkowa, cmentarze, do wartości ok. 48 mkw. na mieszkańca. Stanowi to niemalże dwukrotny wzrost udziału zieleni przypadającej na jednego mieszkańca, znajdującej w bliskiej odległości od miejsca zamieszkania. Warto podkreślić, że według norm światowych powierzchnia terenów zielonych w mieście powinna wynosić przynajmniej 50 mkw. na mieszkańca. Wobec czego, zakładana polityka przestrzenna jest co najmniej zbieżna z ogólnoświatowymi trendami - dodaje Głazik.

Skoro powierzchnia terenów zielonych dopiero ma się podwoić i osiągnąć poziom zbliżony do zalecanych 50 mkw., to wniosek nasuwa się sam. Przeciętny mieszkaniec Lublina ma do dyspozycji tylko połowę zielonej powierzchni, którą powinien mieć dla własnego zdrowia.

Dużo do zrobienia

Co o badaniach Obserwatorium Polityki Miejskiej mówią ci, którzy na co dzień przyglądają się zagospodarowaniu miast i ich przyrodzie?

– Ważne jest, że użyto tych samych wskaźników w każdym mieście. Nie pokazują one pełnego spektrum zjawiska, jakim są tereny zieleni, ale pokazują jakąś tendencję. Wydaje mi się jednak, że opieranie badania na trzech wskaźnikach to jeszcze mało. Najbardziej można to uchwycić wiedzą ekspercką i znajomością miasta, a także wiedzą mieszkańców – tak wyniki badań komentuje Jan Kamiński z Katedry Kształtowania i Projektowania Krajobrazu w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

– Dla przykładu w Lublinie ważnym wskaźnikiem byłaby obecność dużych drzew w centrum i to, czy one znikają i czy się pojawiają nowe. A doświadczamy w Lublinie tego, że znikają i trudno jest je z powrotem wprowadzić – mówi Kamiński. – Ważny jest też sposób powiązania terenów zieleni i to, czy można się między nimi wygodnie przemieszczać. Trzecią sprawą jest to, ile drzew i krzewów tracimy podczas przebudowy ulic, np. Al. Racławickich i Lipowej, czy wskutek wycinek pod nowe bloki.

Czy Lublin jest wystarczająco zielony? – Mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia – ocenia Jan Kamiński. – Można sadzić duże drzewa w centrum. Można zdejmować beton, jak to się stało na Krakowskim Przedmieściu, gdzie została zdjęta kostka i pojawiły się drzewa. Ważny jest również szacunek do zieleni już na samym początku inwestycji.

– Przede wszystkim trzeba zachowywać to, co już mamy – mówi Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka. – Trudno byłoby nagle zlikwidować osiedle lub kwartał zabudowy, więc trzeba zachowywać zieleń, którą już mamy, większe obszary, większe zadrzewienia. To potwierdza także różne społeczne głosy, że zieleń nigdy nie była priorytetem. Na razie myślimy, że drogi powinny być wielkie, dwupasmowe i na estakadzie, a zapominamy o zieleni, która też buduje miasto.

Podstawą do badań Obserwatorium Polityki Miejskiej były dane z bazy PESEL (w zakresie liczby ludności) oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej (w zakresie zdjęć satelitarnych)

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium