Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ruszyły prace nad kontynuacją jednej z najlepszych (a dla niektórych najlepszej) strategii czasu rzeczywistego: Men of War.
Men of War (a wcześniej Faces of War i Soldier: Ludzie Honoru) to seria, której udała się niezwykła sztuka. Kolejne gry są coraz lepsze, coraz trudniejsze i coraz ciekawsze. Wszystko wskazuje na to, że Men of War: Oddział Szturmowy (Men of War: Assault Squad) będzie wierny tej tradycji.
W Men of War: Oddział Szturmowy twórcy gry – ukraińskie studio Best Way – skupi się przede wszystkim na multiplayrze. Mamy otrzymać zupełnie nowy tryb kooperacji, w którym dostępne będą wszystkie grywane nacje: Rosja, Niemcy, USA, Zjednoczone Królestwo i Japonia.
Wygląda na to, ze twórcy podpatrzyli kilka pomysłów z Company of Heroes: mapy zostaną podzielone na sektory, których przejęcie skutkowało odblokowaniem nowych jednostek. To akurat niewiele ma wspólnego z realizmem (a to między innymi z tego zasłynął Men of War ), ale rozgrywki sieciowe rządzą się innymi prawami.
Stąd też zapowiedziane zmiany w balansie jednostek. Najkrócej rzecz ujmując, wzmocnieniu ma ulec siła piechoty.
Men of War: Oddział Szturmowy otrzymamy również jeszcze więcej pojazdów, transporterów, czołgów i broni z czasów II wojny światowej. A zostanie to, co tak dobrze się sprawdzało:
– direct control (czyli opcja przejęcia bezpośredniej kontroli nad dowolną jednostką za pomocą kursorów i myszy)
– przejmowanie wrogich pojazdów
– niesamowity silnik fizyczny gry, który pozwala na niszczenie wszystkiego na mapie
– bardzo wysoki – jak na grę oczywiście – stopień odwzorowania specyfiki ówczesnych walk.
Data wydania i kolejne szczegóły dotyczące dodatku (i singleplayera) powinny być znane już niebawem.
W Men of War: Oddział Szturmowy twórcy gry – ukraińskie studio Best Way – skupi się przede wszystkim na multiplayrze. Mamy otrzymać zupełnie nowy tryb kooperacji, w którym dostępne będą wszystkie grywane nacje: Rosja, Niemcy, USA, Zjednoczone Królestwo i Japonia.
Wygląda na to, ze twórcy podpatrzyli kilka pomysłów z Company of Heroes: mapy zostaną podzielone na sektory, których przejęcie skutkowało odblokowaniem nowych jednostek. To akurat niewiele ma wspólnego z realizmem (a to między innymi z tego zasłynął Men of War ), ale rozgrywki sieciowe rządzą się innymi prawami.
Stąd też zapowiedziane zmiany w balansie jednostek. Najkrócej rzecz ujmując, wzmocnieniu ma ulec siła piechoty.
Men of War: Oddział Szturmowy otrzymamy również jeszcze więcej pojazdów, transporterów, czołgów i broni z czasów II wojny światowej. A zostanie to, co tak dobrze się sprawdzało:
– direct control (czyli opcja przejęcia bezpośredniej kontroli nad dowolną jednostką za pomocą kursorów i myszy)
– przejmowanie wrogich pojazdów
– niesamowity silnik fizyczny gry, który pozwala na niszczenie wszystkiego na mapie
– bardzo wysoki – jak na grę oczywiście – stopień odwzorowania specyfiki ówczesnych walk.
Data wydania i kolejne szczegóły dotyczące dodatku (i singleplayera) powinny być znane już niebawem.
