Już w marcu w życie wejdzie zakaz handlu w niektóre niedziele. Znane sieci szukają sposobów jak sobie poradzić w tej sytuacji
Biedronka nie chce stracić zysków z powodu ograniczeń dlatego być może wprowadzi kolejną zmianę. Pracownicy mieliby przychodzić do sklepu 15 minut po północy z niedzieli na poniedziałek. Ich zmiana miałaby trwać pięc i pół godziny. Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, pracownicy zostali już poinformowani o zmianach.
- Jesteśmy na etapie analiz dotyczących potencjalnych modyfikacji w organizacji pracy naszych sklepów. W tej kwestii nie podjęliśmy jeszcze finalnych decyzji, ale podkreślamy, że ewentualne rozwiązania zostaną wypracowane w zgodzie z obowiązującym prawem - tłumaczy DGP Justyna Rysiak, Menedżer ds. Relacji Zewnętrznych Jeronimo Martins Polska S.A
Podobne rozwiązania analizuje sieć Lidl.
Dzięki takiemu rozwiązaniu sieci będą mogły przygotować się na otwarcie sklepów w poniedziałek.