Policja zakończyła akcję przy ulicy Inflanckiej w Poznaniu. 34-letni mężczyzna, który zabarykadował się w jednym z mieszkań, został wyprowadzony w kajdankach. Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu dwa pistolety. Za mężczyzną był wystawiony list gończy.
W piątek 30 marca po godzinie 21 policja otrzymała zgłoszenie w związku z awanturą w jednym z mieszkań przy ulicy Inflanckiej. Gdy mężczyzna zobaczył funkcjonariuszy, wrócił do mieszkania i zabarykadował się w środku. Nie chciał rozmawiać z policją.
- Prowadząc rozmowy negocjatorzy doprowadzili do tego, że on poddał się, otworzył drzwi, wykonywał bardzo precyzyjnie wszystkie polecenia policjantów. Został obezwładniony, zakuty w kajdanki i przewieziony do jednostki policyjnej, gdzie będzie przesłuchiwany - przekazał rzecznik. Jak dodał, podczas sprawdzenia pirotechnicznego mieszkania policjanci znaleźli dwa pistolety. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym. Ma do odbycia trzyletni wyrok..