Wulkaniczny pył nie pozwolił prezydentowi Stanów Zjednoczonych na dotarcie do Polski na uroczystości pogrzebowe Lecha i Marii Kaczyńskich. Mając wolną niedzielę Barack Obama wybrał się pograć w golfa - donosi amerykański The Washington Times.
Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)
Dziennikarz Washington Times zauważa, że wielu innych przywódców również do Krakowa nie przyleciało. Dodaje jednak, że pył wulkaniczny nie był przeszkodą dla przylotu prezydenta Rosji. Wymienia również prezydenta Słowenii, który przejechał 500 mil do Krakowa. Premier Estonii jechał zaś na uroczystości aż 18 godzin.
Źródło: Artykuł w Washington Times