W krainie szpinaku

Kiedyś kojarzył mi się z koszmarem dzieciństwa. Potem nauczył mnie go robić Kazimierz Grześkowiak. teraz zajadam go w sałatkach, naleśnikach, pizzy i pierogach.

Pochodzi ze środkowej i zachodniej Azji. Jego liście zawierają wiele witamin, soli mineralnych, a zwłaszcza żelaza. W dzieciństwie był wodnistą breją, którą musiałem jeść z ziemniakami i jajkiem sadzonym. Ale wszystko do czasu.

Do dziś nie zapomnę szpinakowej lekcji, której udzielił mi Kazimierz Grześkowiak. Kazał kupić na targu kilogram liści. Potem wyjął ogromny rondel i wlał oliwę. Ja już obciąłem listkom ogonki. Rzucił na oliwę 10 ząbków czosnku, wyjął po minucie i zaczął sypać osuszone listki szpinaku. Zamieszał, nakrył pokrywką, zwiększył gaz, odczekał 3 minuty, potrząsnął i na talerze. Jakież to było pyszne.
Posmakowało mi tak, że zacząłem szpinakowe eksperymenty, dziś jestem jego wielbicielem. Oto kilka podpowiedzi.

Po gruzińsku
Składniki:
pół kg szpinaku
5 dag słoniny lub boczku
mała cebula
pół pęczka posiekanej natki pietruszki
4 jajka
sól
pieprz
Wykonanie:
Szpinak ugotuj, osącz. Pokrojoną w małą kostkę słoninę lub boczek stop na skwarki, dodaj szpinak, oprószy solą i pieprzem, wymieszaj. Jajka wybij do miseczki, dodaj posiekaną natkę i posól do smaku. Wylej na podgrzany szpinak, wymieszaj, postaw na malutkim ogniu i ogrzewaj pod przykryciem, aż jajka się zetną. Pyszności.

Kotleciki ze szpinaku
75 dag g szpinaku
150 g wędzonego boczku pokrojonego w cienkie plasterki
2 jaja
4 kromki białego chleba
10 dag tartej bułki
100 ml bulionu mięsnego
1 łyżka masła
1 łyżka maki
1 szczypta gałki muszkatołowej
sól
pieprz
10 dag masła do smażenia
2 łyżki oliwy do smażenia
2 jaja ugotowane na twardo i pokrojone w plasterki.
Wykonanie:
Szpinak ugotuj, odcedzić i odciśnij. Zasmaż z 1 łyżką masła, rozprowadź bulionem, dodaj ugotowany szpinak, posól, podsmaż ciągle mieszając. Podsmaż chleb, pokrój w drobną kostkę. Zasmażony szpinak połącz z tartą bułką, surowymi jajami i pokrojonymi grzankami. Dodaj sól, pieprz i szczyptę gałki muszkatołowej, wymieszaj. Zrób 8 kotletów. Smaż na rozgrzanym maśle, po 5 min z każdej strony. Na tłuszczu ze smażenia kotletów zrumień boczek. Na każdym kotleciku ułóż plasterek jaja i smażony boczek.

Caneloni ze szpinakiem
To moja ulubiona potrawa.
Najpierw kupuję w sklepie grubaśne rurki.
Kroję w kostkę 10 dag boczku, smażę bez tłuszczu. Dodaję 2 posiekane szalotki. Już można je kupić. Podduś. Dołóż 60 dag posiekanego szpinaku i duś do miękkości. Wymieszaj 10 dag gęstej śmietany z 5 łyżeczkami pestek słonecznika. Przypraw, połącz ze składnikami na patelni.
Kiedy farsz wystygnie, nakładaj go do rurek caneloni.
Teraz pora na przepyszny sos.
Stop 4 dag masła, dodaj 4 dag mąki, zasmaż, nie rumieniąc. Wlej 250 ml mleka i taką samą ilość śmietany. Dodaj 1 kostkę rosołową, zagotuj. Utrzyj 2 żółtka, mieszając, wlewaj powoli gorący sos. Dosyp 5 dag startego parmezanu.
Polej rurki, wstaw do piekarnika.
Po 10 minutach na jedzonku utworzy się złocista, chrupiąca skórka.
Jezu, jakie to dobre