" Bo śpieszę się do domu” – tak tłumaczył się policjantom lubartowskiej drogówki 26-letni kierowca audi, który z prędkością ponad 200 km/h mknął krajową 19-tką.
Kierowca pędził ponad 200 km/godz. Wyprzedzał inne pojazdy nawet na skrzyżowaniach. W pewnym momencie podczas wyprzedzania na "trzeciego”, zjechał na przeciwny pas ruchu zmuszając jadącego z przeciwka tira do zjechania na pobocze.
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec woj. małopolskiego. Zdziwiony zatrzymaniem tłumaczył policjantom, że bardzo śpieszy się do domu.
Za popełnione wykroczenia mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 800 zł. Ponadto rajd ten kosztował go dodatkowe 15 punktów karnych.