Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kilkaset gatunków roślin krajowych i zagranicznych będzie rosło na terenie największego po tej stronie Wisły ogrodu botanicznego.
Niezwykły park powstanie na rozległym, dwunastohektarowym obszarze.
Janowskie nadleśnictwo jest największym nadleśnictwem na Lubelszczyźnie. Teraz będzie nadleśnictwem, które tworzy arboretum.
- Będzie to leśny park, na terenie którego posadzimy drzewa i krzewy pochodzące z terenu Polski. Ale będą też drzewa i krzewy gatunków obcych. To dla naszego nadleśnictwa najważniejsza inwestycja na kilka, a nawet kilkanaście, najbliższych lat - podkreśla Lucjan Bednarz, nadleśniczy w Janowie Lubelskim.
Jest już gotowa koncepcja całego kompleksu. W tym roku leśnicy zamierzają ogrodzić teren i rozpocząć pierwsze prace przygotowawcze, polegające głównie na przygotowaniu terenu. Prowadzona będzie przycinka pielęgnacyjna drzew w części parkowej. Prawie dwunastohektarowe arboretum znajdować się będzie na terenie już istniejącego kompleksu leśnego. Później leśnicy będą sadzić rośliny. Być może pierwsze okazy już w tym roku. By turystom i uczniom ułatwić poruszanie się po arboretum, zaprojektowano sieć alejek i miejsca, gdzie będzie można usiąść i w spokoju podziwiać przyrodę.
Kompleks ma służyć przede wszystkim celom edukacyjnym. Ale ma być również atrakcją przyciągającą turystów, ceniących janowski klimat i urodę okolicznych lasów.
W arboretum bowiem najwięcej miejsca zajmą rośliny typowe dla terenów Janowa i okolic. A najbardziej charakterystycznym drzewem dla janowskich lasów jest sosna.
Pomysłodawcy stworzenia parku chcą, by nie zabrakło w nim miejsca dla ciekawych okazów z Polski i zagranicy. Myślą o daglezji, platanach, dębach czerwonych. Lista roślin nie jest zamknięta, może tu rosnąć wszystko, co da sobie radę w naszej strefie klimatycznej.
- Rośliny będziemy zdobywać z różnych źródeł, ale stawiamy głównie na atrakcyjnie wyeksponowane lokalne gatunki. To będzie podstawa. Gatunki obce posadzimy dla celów poznawczych i naukowych. Uważam, że zasoby przyrodnicze są szansą, a nie barierą, rozwoju naszego regionu. Chcemy przy pomocy naszych lasów promować lokalne walory przyrodnicze - podkreśla z dumą nadleśniczy.
Janowskie nadleśnictwo jest największym nadleśnictwem na Lubelszczyźnie. Teraz będzie nadleśnictwem, które tworzy arboretum.
- Będzie to leśny park, na terenie którego posadzimy drzewa i krzewy pochodzące z terenu Polski. Ale będą też drzewa i krzewy gatunków obcych. To dla naszego nadleśnictwa najważniejsza inwestycja na kilka, a nawet kilkanaście, najbliższych lat - podkreśla Lucjan Bednarz, nadleśniczy w Janowie Lubelskim.
Jest już gotowa koncepcja całego kompleksu. W tym roku leśnicy zamierzają ogrodzić teren i rozpocząć pierwsze prace przygotowawcze, polegające głównie na przygotowaniu terenu. Prowadzona będzie przycinka pielęgnacyjna drzew w części parkowej. Prawie dwunastohektarowe arboretum znajdować się będzie na terenie już istniejącego kompleksu leśnego. Później leśnicy będą sadzić rośliny. Być może pierwsze okazy już w tym roku. By turystom i uczniom ułatwić poruszanie się po arboretum, zaprojektowano sieć alejek i miejsca, gdzie będzie można usiąść i w spokoju podziwiać przyrodę.
Kompleks ma służyć przede wszystkim celom edukacyjnym. Ale ma być również atrakcją przyciągającą turystów, ceniących janowski klimat i urodę okolicznych lasów.
W arboretum bowiem najwięcej miejsca zajmą rośliny typowe dla terenów Janowa i okolic. A najbardziej charakterystycznym drzewem dla janowskich lasów jest sosna.
Pomysłodawcy stworzenia parku chcą, by nie zabrakło w nim miejsca dla ciekawych okazów z Polski i zagranicy. Myślą o daglezji, platanach, dębach czerwonych. Lista roślin nie jest zamknięta, może tu rosnąć wszystko, co da sobie radę w naszej strefie klimatycznej.
- Rośliny będziemy zdobywać z różnych źródeł, ale stawiamy głównie na atrakcyjnie wyeksponowane lokalne gatunki. To będzie podstawa. Gatunki obce posadzimy dla celów poznawczych i naukowych. Uważam, że zasoby przyrodnicze są szansą, a nie barierą, rozwoju naszego regionu. Chcemy przy pomocy naszych lasów promować lokalne walory przyrodnicze - podkreśla z dumą nadleśniczy.
