
Kto sprowadził auto z Anglii i chce je zarejestrować w Rykach odejdzie z kwitkiem. Według Ministerstwa Transportu, rycki wydział komunikacji ma prawo odmawiać.

- Tam usłyszałam, że auto nie zostanie zarejestrowane. Kierownik wydziału stwierdził, że mogę złożyć dokumenty, ale on i tak wyda decyzję odmowną. Inne urzędy rejestrują bez problemu samochody z Anglii, np. Warszawa czy Garwolin. Myślałam, że wszystkich obowiązują jednakowe przepisy? - mówi z żalem pani Katarzyna.
Identyczny problem ma Krzysztof Grudniak z Ryk, który kupił volvo: - Uważam, że ryccy urzędnicy interpretują prawo jak chcą.
- To poważna ingerencja w konstrukcję samochodu. Kto mi udowodni, że takie przerabiane auto jest bezpieczne? A jeśli z powodu przeróbki wydarzy się wypadek? To do mnie przyjdzie prokurator, bo ja takie auto zarejestrowałem - dodaje Królikiewicz. Dodaje, że właściciel samochodu, w którym została przełożona kierownica, powinien zapytać o zgodę producenta danej marki. Królikiewicz wysłał pytania w tej sprawie do polskich importerów generalnych kilku marek, m.in. forda, skody czy volvo.
- Mam odpowiedź z volvo: "auta produkowane są z przeznaczeniem do ruchu prawo albo lewostronnego. Producent nie przewiduje zmian konstrukcyjnych w wyżej wymienionym zakresie”. Podobnie odpowiedzieli inni przedstawiciele - podkreśla Maciej Królikiewicz.
Komentarze 13
deb***u jeden co ty piszesz. ludzi ktorzy dobrze zarabiaja w angli stac i to na zajebiste fury i nie musza za nie placic tyle co ty baranie w polsce.to raczej szukanie oszczednosci ludzi ktorzy zyje w polsce. a co do tego ma cena anglika to ja nie wiem. tani nie znaczy gorszy takie ceny poprostu. to nie wiem z jakimi ty anglikami masz do "trzynienia" ale jezeli mowisz im stanowczo nie jak piszesz to po ch..ja masz z nimi do czynienia??? co?? a swoja droga co robisz ze masz z nimi do czynienia??? przeciez to nie sa normalne pojazdy. hehe oby wiecej takich urzednikow a i ciebie dotknie ich glupota jak np nie bedziesz mogl sie pobudowac tak jak bedziesz chcial. buahahaha.
deb***u jeden co ty piszesz. ludzi ktorzy dobrze zarabiaja w angli stac i to na zajebiste fury i nie musza za nie placic tyle co ty baranie w polsce.to raczej szukanie oszczednosci ludzi ktorzy zyje w polsce. a co do tego ma cena anglika to ja nie wiem. tani nie znaczy gorszy takie ceny poprostu. to nie wiem z jakimi ty anglikami masz do "trzynienia" ale jezeli mowisz im stanowczo nie jak piszesz to po ch..ja masz z nimi do czynienia??? co?? a swoja droga co robisz ze masz z nimi do czynienia??? przeciez to nie ... rozwiń
deb***u jeden co ty piszesz. ludzi ktorzy dobrze zarabiaja w angli stac i to na zajebiste fury i nie musza za nie placic tyle co ty baranie w polsce.to raczej szukanie oszczednosci ludzi ktorzy zyje w polsce. a co do tego ma cena anglika to ja nie wiem. tani nie znaczy gorszy takie ceny poprostu. to nie wiem z jakimi ty anglikami masz do "trzynienia" ale jezeli mowisz im stanowczo nie jak piszesz to po ch..ja masz z nimi do czynienia??? co?? a swoja droga co robisz ze masz z nimi do czynienia??? przeciez to nie sa normalne pojazdy. hehe oby wiecej takich urzednikow a i ciebie dotknie ich glupota jak np nie bedziesz mogl sie pobudowac tak jak bedziesz chcial. buahahaha.
deb***u jeden co ty piszesz. ludzi ktorzy dobrze zarabiaja w angli stac i to na zajebiste fury i nie musza za nie placic tyle co ty baranie w polsce.to raczej szukanie oszczednosci ludzi ktorzy zyje w polsce. a co do tego ma cena anglika to ja nie wiem. tani nie znaczy gorszy takie ceny poprostu. to nie wiem z jakimi ty anglikami masz do "trzynienia" ale jezeli mowisz im stanowczo nie jak piszesz to po ch..ja masz z nimi do czynienia??? co?? a swoja droga co robisz ze masz z nimi do czynienia??? przeciez to nie ... rozwiń