128 zł - tyle w przeliczeniu na jednego mieszkańca gminy kosztowało utrzymanie urzędników. W Polsce są tylko dwa urzędy gminy tańsze niż ten z Kurowa.
Pismo Samorządu Terytorialnego "Wspólnota” po raz szósty przedstawił ranking samorządów uwzględniający wydatki na administrację (w przeliczeniu na jednego mieszkańca). Ranking objął wszystkie gminy w kraju i opierał się na budżetowych sprawozdaniach wysyłanych do Ministerstwa Finansów.
W kategorii gmin do 10 tys. mieszkańców wzięło udział 798 gmin. Lubelszczyzna wypadła nieźle. W pierwszej dwudziestce najbardziej oszczędnych gmin znalazło się aż 8 urzędów z Lubelszczyzny. Najwyżej oceniony został właśnie Kurów (3 miejsce), ale na 5 miejscu jest Wilkołaz z wydatkami 133,37 zł, na szóstym Kraśnik z wydatkami 135,46 zł, później są Stanin (11), Modliborzyce (13), Urzędów (14), Dzwola (18) i Stoczek Łukowski (20).
Na 774 miejscu uplasował się "nasz” Rejowiec z wydatkami 345,38 zł w przeliczeniu na 1 mieszkańca.
W Urzędzie Gminy Kurów wydatki na administrację w przeliczeniu na 1 mieszkańca wyniosły zaledwie 128,73 zł. W gminie Budzów (Małopolskie), która jest pierwsza w rankingu, wynoszą one 116,05 zł.
Około 85 proc. uwzględnionych w rankingu wydatków przypada na działy odnoszące się do funkcjonowania urzędów, 4 proc. to wydatki na utrzymanie rad, a pozostałe 11 proc. to inne wydatki.
Jeśli chodzi o rodzaje wydatków to 70 proc. przeznacza się na wynagrodzenia, blisko 13 proc. zajmują zakupy usług, 7 proc. zakup materiałów i wyposażenia, 3 proc. diety radnych. W rankingu nie brano pod uwagę wydatków związanych z remontami.Maria Kolesiewicz