Krzyki, pretensje, groźby i ... wciąż brak konkretów. Tak wyglądało kolejne spotkanie władz województwa i Portu Lotniczego Lublin z mieszkańcami terenów,
Na spotkanie do urzędu marszałkowskiego przyszło wczoraj kilkadziesiąt osób, właścicieli działek w okolicach planowanego lotniska. O kolejnym zebraniu z wicemarszałkiem Jackiem Sobczakiem i prezesem PLL Grzegorzem Muszyńskim ludzie dowiedzieli się od sąsiadów i znajomych. - To zwykłe draństwo, że o tak ważnych dla nas sprawach, decydujących o naszej przyszłości dowiadujemy się pokątnie! - pomstował Władysław Duma. - Ile by im czasu zajęło, gdy przejechali się po okolicach, zebrali nas do kupy i powiedzieli na czym stoimy - kto wchodzi na pas i będzie do wykupienia, a kto będzie poza lotniskiem.
Najbardziej rozżaleni byli ci, których domy nie wchodzą bezpośrednio na pas startowy, ale graniczą z lotniskiem.
- Usłyszeliśmy poprzednim razem, że działek poza strefą "0”nikt nie wykupi. Pan marszałek powiedział, że może nam wymienić okna na dźwiękoszczelne - mówiła Honorata Góźdź, która jeszcze 10 miesięcy temu dostała pozwolenie na budowę w okolicach planowanego lotniska.
Niektórzy z właścicieli działek, które będą graniczyć z lotniskiem już dziś rozważają możliwość wystąpienia na drogę sądową. - Bliska lokalizacja lotniska spowoduje, że moja rodzina nie będzie mogła żyć w tym miejscu - mówił jeden z mieszkańców Świdnika Dużego. - Dlatego domagam się bezwzględnego wykupienia mojej nieruchomości.
Ci, których działki i domy prawdopodobnie znajdą się na obszarze pasa startowego (prawdopodobnie, ponieważ władze spółki wciąż mówią o możliwych przesunięciach) liczą na godziwą zapłatę. - Tu się mówi o 300 tys. za dom, a kto teraz za tyle coś zbuduje? - oburzała się jedna z kobiet. - Będziemy płacić rynkową cenę - uspokajał wicemarszałek Sobczak. - A co do tych działek, które znajdują się w okolicach lotniska i których nie wykupimy... inwestycje pożytku publicznego zawsze budowane są na ludzkiej krzywdzie. Nic na to nie poradzę.
Wciąż jednak nie wiadomo jakie nieruchomości wchodzą w kolizję z pasem i jak dużo będzie kosztować wykupienie tych terenów. Nie wiadomo też, kto może liczyć na odszkodowanie.