Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Związkowcy i władze PZU doszły do porozumienia w sprawie zwolnień grupowych. W całym kraju z firmą pożegna się o ponad 200 pracowników mniej, niż planowano. Zwalniani otrzymają też wysokie odprawy.
Restrukturyzacja obejmie zarówno pracowników PZU, jak i PZU Życie. Chodzi o ponad 6600 osób w całym kraju. Cięcia dotkną też 690 pracowników podległych oddziałom w Lublinie. Ustalono, że do końca roku w całym kraju z firmy odejdzie 2079 osób.
Zgodnie z ustawą powinni oni otrzymać odprawy w wysokości od 1 do 3 pensji. Nie więcej jednak, niż 20 tys. zł.
– Osoby, które pracowały u nas kilkanaście lat mogą liczyć nawet na dodatkowe 65 tys. zł – mówi Michał Witkowski, rzecznik PZU – Wysokość tego świadczenia zależy od stażu pracy.
Pracownicy ze stażem powyżej 20 lat otrzymają jeszcze od 1 do 4 dodatkowych pensji. Odchudzanie firmy nie ograniczy się do zwolnień. Część pracowników otrzyma propozycje przeniesienia się do innych oddziałów. Jeśli się nie zgodzą, będą musieli odejść. Zmiany w PZU związane są z planowanym wejściem firmy na giełdę.
Zgodnie z ustawą powinni oni otrzymać odprawy w wysokości od 1 do 3 pensji. Nie więcej jednak, niż 20 tys. zł.
– Osoby, które pracowały u nas kilkanaście lat mogą liczyć nawet na dodatkowe 65 tys. zł – mówi Michał Witkowski, rzecznik PZU – Wysokość tego świadczenia zależy od stażu pracy.
Pracownicy ze stażem powyżej 20 lat otrzymają jeszcze od 1 do 4 dodatkowych pensji. Odchudzanie firmy nie ograniczy się do zwolnień. Część pracowników otrzyma propozycje przeniesienia się do innych oddziałów. Jeśli się nie zgodzą, będą musieli odejść. Zmiany w PZU związane są z planowanym wejściem firmy na giełdę.
