Namierzenie polskiego dawcy prawa jazdy jest dziecinnie proste. Wystarczy wejść na pierwsze z brzegu forum dyskusyjne o tej tematyce, aby po chwili znaleźć kontakt.
– To zależy, jakie jest zdjęcie. Jeżeli „ustrzelił” z tyłu lub niewyraźne widać twarz, to mogę się podłożyć. Jeżeli zdjęcie jest ostre z twarzą, od przodu, nie radzę kombinować. To może źle się skończy. Moja cena to 100 złotych za punkt plus koszty mandatu. Nie wezmę więcej niż 10 punktów, bo już też mam trochę na koncie. Nie biorę też mandatów za plus 50 km/h w zabudowanym, bo z automatu zabiorą mi prawo jazdy – mówi męski głos.