Szaleniec z Lubelszczyzny przez trzy dni więził w domu pod Opolem kobietę z trójką dzieci w wieku od 4 do 14 lat.
W ubiegłym tygodniu 24-letni Adrian S. złożył swojej ofierze niezapowiedzianą wizytę. Jej mąż był w pracy za granicą. Kobieta prawdopobnie nigdy wcześniej nie widziała swojego internetowego znajomego.
Gdy kobieta wpuściła go do domu, ten sterroryzował ją przedmiotem przypominającym pistolet i od razu się "rozgościł". Zabronił rodzinie opuszczać mieszkanie. Groził domownikom śmiercią, w przypadku gdyby kobieta próbowała powiadomić policję.
Po trzech dniach kobiecie udało się dyskretnie zawiadomić o wszystkim swoją matkę. Ta wezwała policję. Brygada antyterrorystów obezwładniła napastnika uzbrojonego w nóż i gaz łzawiący.
Adrian S. został aresztowany na trzy miesiące. Za więzienie swych ofiar i groźby karalne grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.