Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

11 listopada 2013 r.
20:05
Edytuj ten wpis

Wskrzesili zmarłą, by podyktowała testament?

0 29 A A
 (sxc.hu)
(sxc.hu)

Sędzia z Lublina zorganizowała intrygę, która doprowadziła nas do ruiny – przekonują właściciele działki pod Nałęczowem. Skończyli z długami i długoletnią batalią w sądach.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– Straciliśmy już ok. 400 tys. zł – mówi Krystyna Zaręba, właścicielka niewielkiej działki w Maszkach pod Nałęczowem. – To wydatki na ziemię, projekt pensjonatu i przygotowanie całej inwestycji. Syn musi teraz pracować za granicą, żeby spłacić długi.

Początki tej historii sięgają lat 90. Na trójkątnej działeczce stał dom Marianny Figlarskiej. Staruszka nie miała dzieci. Przekazała ziemię Skarbowi Państwa w zamian za rentę. Zmarła w 1991 roku. Przez lata wokół działki nic się nie działo.

Zwrot nastąpił w 1999 r., kiedy ówczesny starosta lubelski złożył do sądu wniosek o zasiedzenie działki przez… nieżyjącą od lat Mariannę Figlarską. – Skarb Państwa (…) ma uzasadniony interes prawny w tym, aby pani Figlarska nabyła przez zasiedzenie w/w nieruchomość – argumentował starosta. Sąd w Opolu Lubelskim wydał wyrok o zasiedzeniu i nieżyjąca Figlarska ponownie została właścicielką działki.

Potem – w 2000 roku – światło dzienne ujrzał „testament” spisany rzekomo w dniu śmierci staruszki. Miała ona przekazać swój majątek Jadwidze S. Świadkami spisywania testamentu mieli być matka obdarowanej oraz dwoje innych mieszkańców wsi.

Jadwiga S. stała się właścicielką parceli. Po jednej stronie miała działkę sędzi z Lublina. Po prawej parcelę ze starą remizą, którą właściciel chciał przebudować w rodzinny dom. Jadwiga S. torpedowała jednak jego plany.

– Była figurantką. Sama przyznała, że ten cały teren był „przyrzeczony” pani sędzi – mówi Krystyna Zaręba.

Nabywca remizy miał dość sąsiedzkich sporów i sprzedał nieruchomość Zbigniewowi Zarębie. – Syn chciał tam zbudować pensjonat. Wziął kredyt, zdobył unijną dotację. Projekt pensjonatu upadł, kiedy po roku sąd – na wniosek Jadwigi S. i protestów męża pani sędzi – nakazał przesunięcie granicy działki tuż pod ścianę remizy – opowiada Krystyna Zaręba.

Wtedy nieoczekiwany ruch wykonała jedna z kobiet, które miały być świadkami spisywania testamentu staruszki. W urzędowym oświadczeniu szczegółowo opisała okoliczności, w jakich powstał „testament”.

– Dokument podyktowała mi sędzia. Mówiła, że to przysługa dobrosąsiedzka. Jako prawnik gwarantowała, że nie będę miała kłopotów – dodała kobieta.

Prokuratura uznała, że takie oświadczenie to za mało, a sprawa jest przedawniona. Skończyło się na umorzeniu. Agencja Nieruchomości Rolnych w imieniu Skarbu Państwa próbuje odzyskać ziemię po Figlarskiej. Sprawa toczy się w sądzie w Opolu Lubelskim, tym samym, który wcześniej przyznał ziemię dawno zmarłej staruszce i uznał jej testament.

– Staraliśmy się o przeniesienie sprawy poza apelację lubelską, ale bez skutku – rozkłada ręce Krystyna Zaręba.

• Szczegóły sprawy w piątkowym Magazynie.
O kłopotach rodziny Zarębów opowiadała „Sprawa dla reportera” w TVP1. Program można obejrzeć w tym miejscu:

http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/sprawa-dla-reportera/wideo/07112013/12737408

Pozostałe informacje

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Biskup Marian Rojek, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej obchodzi w przyszłym tygodniu swoje imieniny. Okazuje się, że solenizanta może wtedy z życzeniami odwiedzić właściwie każdy.

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Czwórkę cudzoziemców ukrytych w pojemnikach na mięso znaleźli strażnicy graniczni, którzy prowadzili kontrole legalności zatrudnienia w jednym z powiatów na południu Polski.

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Po porażce z Zagłębiem Lubin lubelskie szczypiornistki skupiają się na obronie drugiego miejsca w tabeli

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym
ZDJĘCIA
galeria

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym

80 osób w Lublinie zasiadło we wtorek do komputerów i przystąpiło do egzaminu na radcę prawnego. Przyszłych adeptów w zawodzie czekają zagadnienia z wybranych dziedzin prawa oraz etyki zawodowej.

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Wyniki konkursu już były, teraz wielka kasa jest już na koncie miasta. W planach są nie tylko zakupy autobusów elektrycznych.

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Miała wygrać, a straciła. 52-latka padła ofiarą oszustów działających metodą "na nagrodę w konkursie Ikea".

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Nie żyje Bogusław Smolik, były dyrektor, a także pracownik Włodawskiego Domu Kultury i miejscowego muzeum.

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Datę dziewiątego maja powinni zapisać w swoich kalendarzach wszyscy, którzy kochają grać w piłkę i marzą o karierze sportowej. Właśnie tego dnia Górnik Łęczna organizuje dni otwarte w swoim Liceum

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

W jednej wiosce natknął się na oznakowany radiowóz, ale minął go i pojechał dalej. W drugiej namierzyli go policjanci z wideorejestratorem. A że jechał zdecydowanie za szybko, to nie uszło mu to na sucho.

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Reprezentacja z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej została wicemistrzem w biegu na orientację. Mundurowi musieli wykazać się w sprincie, sztafecie czy w odczytywaniu mapy.

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week
NASZ PATRONAT

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week

Jeszcze tylko do środy potrwa festiwal Restaurant Week. W tym wydarzeniu na Lubelszczyźnie udział bierze 20 restauracji.

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Rozmowa z Jerzym Żytkowskim, organizatorem rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Studenci wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej z okazji Dnia Ziemi budowali ekologiczne ławeczki z palet. Posłużą im one w trakcie przerw.

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Ponad rok temu Łuków zawarł umowę z kolejową spółką na remont nieczynnego dworca PKP. Od tego czasu nic się nie dzieje. Ale kolej ma już pewien konkret.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy

Radzyńska policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę Opla, który wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem. Oprócz wysokiego mandatu, może długo posiedzieć za kratkami.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium