Student, który kupuje bilet u kierowcy MPK też ma prawo do 50 proc. ulgi. Sądowy wyrok w tej sprawie jest już prawomocny.
W dniu naszej publikacji lubelska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zażądała wyjaśnień od MPK. Niedługo potem zarzuciła spółce, że nie honoruje ustawowych ulg przysługującym studentom i kombatantom. - Przepisy nie uzależniają prawa do ulgi od miejsca zakupu biletu - stwierdziła Ewa Wiszniowska, dyrektor UOKiK w Lublinie i nakazała MPK obniżenie cen.
Spółka odwołała się do sądu ale przegrała. Później złożyła apelację od tego wyroku. Sąd odrzucił ją, bo stwierdził, że MPK nie opłaciło kosztów apelacji. Przewoźnik złożył zażalenie. Ale - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - sąd je oddalił. To oznacza, że wyrok jest prawomocny.
MPK ma dwa wyjścia: albo zastosować się do żądań UOKiK, albo zrezygnować z prowadzenia w autobusach sprzedaży biletów.
- Czekamy na pismo z sądu. Kiedy je otrzymamy, zarząd spółki podejmie decyzje w tej sprawie - mówi Stanisław Wojnarowicz, rzecznik MPK Lublin.
Nieoficjalnie wiadomo, że rezygnacja ze sprzedaży biletów w autobusach jest mało prawdopodobna. Kierowcy będą więc musieli sprzedawać także bilety studenckie.