Basen przy Al. Zygmuntowskich ma poślizg przez lodowisko

Betonowe kręgi widoczne na zdjęciu poniżej to fundamenty, na których ma się opierać… szklana kula. Będzie ona dominującym elementem na reprezentacyjnym placu obok kompleksu pływackiego. Wokół kuli popłynie w szklanej tubie rzeka, w ten sposób z zewnątrz będzie widać kąpiących się ludzi. - Krótsze i dłuższe słupki na placu budowy to elementy konstrukcji pod niecką basenu olimpijskiego - mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. - Widać już także część towarzyszącą, czyli zespół odnowy biologicznej. Prace przez pewien czas były prowadzone nieco wolniej ze względu na niekorzystną pogodę. Ale nie to jest przyczyną opóźnienia części inwestycji. - Obok na zlecenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji powstaje hala lodowa. Oba obiekty są ze sobą mocno powiązane i ich budowa musi być skoordynowana - wyjaśnia Szczepańska. - MOSiR miał problem z wybraniem wykonawcy hali lodowej, jej budowa zaczęła się z opóźnieniem i teraz z częścią prac musimy czekać, aż dogoni nas wykonawca hali. Kompleks pływacki jest gotowy w 14 proc. Budowa ma się zakończyć w listopadzie, natomiast na styczeń przyszłego roku zaplanowane zostało oddanie basenu do użytku. Wewnątrz znajdzie się 50-metrowy basen olimpijski z trybunami, szatnie, część gastronomiczna, oraz kompleks rekreacyjny z wodospadami, biczami wodnymi i pomieszczeniami do zajęć fitness. Koszt inwestycji to 89 milionów zł. Miasto spodziewa się, że basen będzie sam się utrzymywać. Założenia są takie, że w obiekcie będzie mogło przebywać jednocześnie 700 osób. Do tych wyliczeń miasto przyjęło, że kompleks pływacki będzie wykorzystywany w 60 proc., dzięki czemu miesięcznie obsługiwać ma 100 tys. osób.