Billboardy zachęcające do przyswojenia sobie prostych zwrotów w języku ukraińskim zawisły w poniedziałek w Lublinie. Nie wszystkim ten pomysł przypadł do gustu. - Usłyszeliśmy nawet taki „zarzut”, że namawiamy do nauki - przyznaje Piotr Skrzypczak z Homo Faber.
Stowarzyszenie, razem z pracownią graficzną Kolektyw Kilku.com, ruszyło z kampanią „Lublin uczy się ukraińskiego”. Jej celem jest zachęcenie mieszkańców miasta do poznania prostych zwrotów w tym języku, np. „dzień dobry”, czy „dziękuję”. Billboardy informacyjne pojawiły się w pięciu miejscach, ale są już plany na kolejne lokalizacje.
- Zdecydowana większość reakcji jest pozytywnych. Jeszcze nigdy nie zalała nas taka fala pochwał, przyjaznych reakcji i uśmiechów – tłumaczy Piotr Skrzypczak ze stowarzyszenia Homo Faber.
Każdy z billboardów kosztował 500 zł. Stowarzyszenie sfinansowało je ze środków własnych. Jak dodaje Skrzypczak, dzięki darczyńcom są pieniądze na kolejne takie afisze. Homo Faber uruchomiło również zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Osiągnięcie ustalonego progu 5000 zł pozwoliłoby organizacji sfinansować 10 billboardów.
Nie wszystkim spodobał się jednak pomysł promowania nauki języka ukraińskiego. Na Twitterze lubelskiej brygady Obozu Narodowo-Radykalnego pojawiło się zdjęcie billboardu z dopiskiem: „Skandal! Homo Faber - lewacka i skrajnie antypolska organizacja zapoczątkowała w Lublinie kampanię "Lublin uczy się Ukraińskiego"”.
- Nie mamy nic przeciwko integracji Ukraińców z Polakami. Uważamy jednak, że powinno to być robione trochę inaczej. To oni powinni się uczyć języka polskiego, skoro do nas przyjeżdżają – mówi Mateusz Gieroba, koordynator lubelskiej brygady ONR.
Homo Faber planuje rozszerzyć tę kampanię. W przyszłym tygodniu ruszy z organizacją spotkań, podczas których będzie można porozmawiać o języku ukraińskim. Natomiast między 14 a 17 marca, w trakcie Festiwalu Filmowego Watch Docs w Centrum Kultury w Lublinie, stowarzyszenie będzie namawiać ludzi do uczenia się ukraińskich łamańców językowych.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z Atlasu Demograficznego, w latach 2000-2016 do Polski na stały pobyt przyjechało ponad 10 tys. Ukraińców. Natomiast z informacji z Rocznika Demograficznego za rok 2017 wynika, że na przyjazd do Polski na stałe zdecydowało się kolejnych 1396 obywateli Ukrainy.