Chce zdobyć dwa pięciotysięczniki Kaukazu – Kazbek i Elbrus. Aby wesprzeć podopiecznych świetlic prowadzonych przez Fundację Szczęśliwe Dzieciństwo w Lublinie wychowawca dzieci pokona ponad 3,5 tys. km. Część drogi do Gruzji i Rosji Radek Malinowski przejedzie na rowerze.
– Radek Malinowski, na co dzień wychowawca w jednej ze świetlic Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo, poprzez wyprawę będzie promował wychowanie oparte na wartościach, rozwijaniu pasji i zainteresowań – opisuje Marcin Czakon z Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo w Lublinie. – Równolegle będzie prowadzona zbiórka pieniędzy. Zebrane środki zostaną przeznaczone na świetlicowe działania sportowe grupy 12 chłopców w wieku szkoły podstawowej, których trenuje Radek Malinowski. Zainteresowani mogą śledzić wyprawę Radka oraz wpłacać pieniądze na stronie www.fsd.lublin.pl.
Wychowawca wyrusza w drogę w poniedziałek 9 lipca. Ma do pokonania ponad 3500 km. Część trasy Radek Malinowski przejedzie na rowerze, później będzie jechać samochodem.
– Trasa prowadzi z Lublina przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Turcję – wylicza Marcin Czakon. – Po 14 dniach dotrze do gruzińskiego Kazbegi, skąd podejmie kolejne wyzwanie – zdobycie pierwszego szczytu – Kazbek (5033 m n.p.m.). Następnie, po przejechaniu do rosyjskiego Terskola podejmie próbę zdobycia drugiego kaukaskiego giganta – Elbrusa (5642 m n.p.m.).
Nie będzie to pierwsza wyprawa 32-latka. W ubiegłym roku Radek Malinowski przejechał ponad 2000 kilometrów w drodze do francuskiego Chamonix, skąd podjął udaną próbę zdobycia Mont Blanc.
– Lubi wyzwania, nigdy nie zwalnia tempa i wciąż stawia sobie nowe cele. Tym razem to dwa pięciotysięczniki Kaukazu – Kazbek i Elbrus - podkreśla Marcin Czakon.
Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo, z którą współpracuje 32-latek od blisko 30 lat prowadzi w Lublinie dwa ośrodki, w których dzieci mogą rozwijać swoje pasje i zainteresowania.