10 lat pozbawienia wolności grozi 20-letniej mieszkance Lublina za posiadanie i rozprowadzanie narkotyków. Na 3 lata do więzienia może trafić jej 20-letni kolega. Oboje wpadli, bo zaczęli zachowywać się dziwnie na widok policyjnego patrolu.
I dodaje: – Młodzi ludzie na widok mundurowych zaczęli nerwowo się zachowywać. Mężczyzna nagle odrzucił od siebie jakiś przedmiot, a jego towarzyszka schowała coś pod ubranie.
Policjanci postanowili to sprawdzić. W miejscu, gdzie młodzieniec odrzucił jakiś przedmiot, policjant znalazł woreczek z marihuaną.
Para trafiła na komisariat. Tam dokonano ich przeszukania. W ubraniu 20-latki policjantka znalazła szklaną lufkę z zawartością suszu marihuany.
Policjanci pojechali do mieszkania 20-latki. Tam, w szafie pomiędzy jej ubraniami, znaleźli ukrytą marihuanę. Podczas przesłuchania okazało się, że 20-latka nie tylko posiadała narkotyki, ale także zajmowała się dilerką (sprzedała je dziesięciokrotnie).
Kobieta przyznała się do winy i usłyszała zarzuty. Grozi jej do 10 lat wiezienia. Z kolei jej 20-letni znajomy odpowie za posiadanie narkotyków. Jemu grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.