Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 130 tys. zł w ciągu dziewięciu lat zebrali uczniowie, ich rodzice i nauczyciele z Biłgoraja. Za te pieniądze kupili lubelskiemu Hospicjum im. Małego Księcia dwie nowe skody. Drugie auto przekazali w środę.
– Pomagaliśmy przy organizacji stoisk. A przy okazji zbieraliśmy pieniądze. W tym roku udało się zebrać naprawdę dużo – cieszy się Wojtek, uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej nr 5 w Biłgoraju.
– My przygotowaliśmy część artystyczną. Udawaliśmy gwiazdy z całego świata: Shakirę, Blues Brothers – opowiada Iwona z 6 klasy. – Próby były ciężkie, często kosztem lekcji. Ale było warto. Chore dzieci są ważniejsze.
Przez kilka tygodni dzieci pracowały razem z nauczycielami, ich rodzice z dyrekcją szkoły. Wszystko po to, żeby 6 listopada do biłgorajskiej podstawówki przyszło jak najwięcej mieszkańców miasta.
– Rodzice przygotowali całą masę regionalnych dań, ciast, przetworów. Stoły aż się uginały – opowiada Teresa Bogdanowicz-Bordzań, dyrektor SP nr 5. – Kiermaszowi potraw towarzyszyła loteria i pokazy artystyczne przygotowane przez dzieci. Wszystko po to, by zebrać jak najwięcej pieniędzy na lubelskie hospicjum.
Efekt? 40 tysięcy złotych, za które została kupiona nowa skoda roomster. Łącznie przez dziewięć edycji akcji (kiermasz odbywa się co roku w listopadzie) na rzecz Małego Księcia udało się zebrać 130 tys. zł. Za część tych pieniędzy w zeszłym roku szkoła kupiła hospicjum pierwszą skodę.
– Po raz pierwszy spotkaliśmy się w zeszłym roku w Biłgoraju, przy okazji przekazania pierwszego samochodu. Od tego czasu auto przejechało już wiele tysięcy kilometrów. Teraz widzimy się kolejny raz. I znowu otrzymujemy piękny samochód – mówi o. Filip Buczyński, dyrektor Hospicjum im. Małego Księcia.
Dla hospicjum samochód to podstawowe narzędzie pracy.
– Musimy szybko i sprawnie dojechać do chorego dziecka. Czasami to 100 czy 120 kilometrów w jedną stronę. Żeby dowieźć leki, zbadać czy po prostu spełnić marzenia dzieci i ich rodziców – tłumaczy o. Buczyński.
– My przygotowaliśmy część artystyczną. Udawaliśmy gwiazdy z całego świata: Shakirę, Blues Brothers – opowiada Iwona z 6 klasy. – Próby były ciężkie, często kosztem lekcji. Ale było warto. Chore dzieci są ważniejsze.
Przez kilka tygodni dzieci pracowały razem z nauczycielami, ich rodzice z dyrekcją szkoły. Wszystko po to, żeby 6 listopada do biłgorajskiej podstawówki przyszło jak najwięcej mieszkańców miasta.
– Rodzice przygotowali całą masę regionalnych dań, ciast, przetworów. Stoły aż się uginały – opowiada Teresa Bogdanowicz-Bordzań, dyrektor SP nr 5. – Kiermaszowi potraw towarzyszyła loteria i pokazy artystyczne przygotowane przez dzieci. Wszystko po to, by zebrać jak najwięcej pieniędzy na lubelskie hospicjum.
Efekt? 40 tysięcy złotych, za które została kupiona nowa skoda roomster. Łącznie przez dziewięć edycji akcji (kiermasz odbywa się co roku w listopadzie) na rzecz Małego Księcia udało się zebrać 130 tys. zł. Za część tych pieniędzy w zeszłym roku szkoła kupiła hospicjum pierwszą skodę.
– Po raz pierwszy spotkaliśmy się w zeszłym roku w Biłgoraju, przy okazji przekazania pierwszego samochodu. Od tego czasu auto przejechało już wiele tysięcy kilometrów. Teraz widzimy się kolejny raz. I znowu otrzymujemy piękny samochód – mówi o. Filip Buczyński, dyrektor Hospicjum im. Małego Księcia.
Dla hospicjum samochód to podstawowe narzędzie pracy.
– Musimy szybko i sprawnie dojechać do chorego dziecka. Czasami to 100 czy 120 kilometrów w jedną stronę. Żeby dowieźć leki, zbadać czy po prostu spełnić marzenia dzieci i ich rodziców – tłumaczy o. Buczyński.
Lubelskie Hospicjum im. Małego Księcia
Opiekuje się ponad 50 małymi pacjentami. Pracownicy hospicjum (lekarze, psychologowie, terapeuci) odwiedzają je w domach – dostarczają leki, badają, pomagają walczyć z chorobą. Oprócz tego hospicjum prowadzi w Lublinie Dom Małego Księcia, w którym są pracownie stomatologiczne, terapeutyczne, rehabilitacyjne i apteka. Korzystają z nich dzieci z całej wschodniej Polski. Ty też możesz pomóc, wpłacając pieniądze na konto hospicjum w banku Millennium SA nr 03 1160 2202 0000 0000 6017 6058.
Opiekuje się ponad 50 małymi pacjentami. Pracownicy hospicjum (lekarze, psychologowie, terapeuci) odwiedzają je w domach – dostarczają leki, badają, pomagają walczyć z chorobą. Oprócz tego hospicjum prowadzi w Lublinie Dom Małego Księcia, w którym są pracownie stomatologiczne, terapeutyczne, rehabilitacyjne i apteka. Korzystają z nich dzieci z całej wschodniej Polski. Ty też możesz pomóc, wpłacając pieniądze na konto hospicjum w banku Millennium SA nr 03 1160 2202 0000 0000 6017 6058.
