Nielegalne finansowanie kampanii wyborczej zarzucają Prawu i Sprawiedliwości działacze PSL. Chodzi o organizowane m.in. przez powiaty Forum Samorządowe Województwa Lubelskiego. Na wydarzenie zaprasza kandydująca do Parlamentu Europejskiego posłanka PiS Elżbieta Kruk.
Wydarzenie, w którym ma uczestniczyć m.in. premier Mateusz Morawiecki, odbędzie się w Lublinie 23 maja, trzy dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Okazją są okrągłe rocznice: 20-lecia powstania samorządów powiatowych i wojewódzkich oraz 15-lecia wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
– Z zaproszenia na forum wynika, że jego gospodarzem i osobą zapraszającą jest poseł Elżbieta Kruk, kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list PiS – mówi europoseł i szef lubelskich struktur PSL Krzysztof Hetman, który także startuje w eurowyborach, tyle że z listy Koalicji Europejskiej. – Zastanawiamy się, jaki wkład ma pani poseł w rozwój samorządów w naszym kraju i przystąpienie Polski do UE. Pytaliśmy wielu osób i nikt nie wie. Naszym zdaniem to nielegalne finansowanie kampanii wyborczej i promowanie jej osoby za pieniądze publiczne.
Ludowcy twierdzą, że ze środków samorządów opłacany jest mityng wyborczy PiS.
– Poszła polityczna dyspozycja, by każdy powiat przekazał na organizację tego wydarzenia po 5 tys. zł. A ci aktywniejsi, którzy chcą się przypodobać, płacą po 10 tys. zł. W ten sposób podatnicy złożą się na konwencję wyborczą – twierdzi Zenon Rodzik, były starosta opolski, a obecnie radny powiatowy PSL.
Przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Lubelskiego i starosta lubelski Zdzisław Antoń (PiS) przyznaje, że do organizacji forum dokładają się wszystkie powiaty z regionu.
– Przyjęliśmy, że powiaty ziemskie (jest ich 20 - red.) wyłożą po 5 tys. zł, a cztery miasta na prawach powiatów po 10 tys. zł – wyjaśnia Antoń. Ale zaprzecza, by wydarzenie miało służyć promocji kandydatki jego ugrupowania. – Elżbieta Kruk jest osobą publiczną i uważam, że jako poseł na Sejm może być osobą zapraszającą na taką uroczystość.
– Takie zarzuty są kompletnie bezzasadne, a w ustach polityków PSL, którzy bardzo często wykorzystywali samorządy do kampanii wyborczej, to Himalaje hipokryzji – komentuje Michał Mulawa, przewodniczący sejmiku województwa i bliski współpracownik Elżbiety Kruk.
– Jeżeli ktoś uważa, że coś dzieje się wbrew przepisom, to są od tego właściwe organy – dodaje Zdzisław Antoń.
Ludowcy liczą na to, że sprawą zajmie się Państwowa Komisja Wyborcza. – Bo jest się nad czym pochylić. Jeśli tak się nie stanie, złożymy wniosek o sprawdzenie tego – zapowiada Hetman.