Nie można puszczać samopas domowych zwierząt, a także wwozić i wywozić z zagrożonych obszarów swoich pupilów. Pół Lublina objęto strefą zagrożenia wścieklizną.
Wyznaczenie "strefy zagrożenia” to standardowa procedura w przypadku wystąpienia chorób zakaźnych. Będzie obowiązywała aż do odwołania, lecz nie krócej jak 30 dni.
W obszarze zagrożonym obowiązuje także zakaz wypuszczania kotów z domu, psy muszą być prowadzone na smyczy. Zwierzęta muszą być poddane szczepieniu przeciwko wściekliźnie.
Pani Teresa, którą wczoraj spotkaliśmy przy ulicy Muzycznej w Lublinie wścieklizny się nie obawia. - Odebrałam już z siedem telefonów od znajomych, którzy ostrzegali mnie, żeby z psem nie wychodzić na dwór - mówi. - Ale moja suczka jest zaszczepiona, dlatego się nie boję.
Wścieklizną można się zarazić tylko poprzez kontakt ze śliną lub krwią zarażonego zwierzęcia, kiedy na przykład ugryzie.
W związku z objęciem większości Lublina strefą zagrożenia wścieklizną, odwołano niedzielną akcję adopcyjną psów i kotów. Organizator - Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Weterynarii - przełożył ją na październik.