Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Lubelskim Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia został otwarty w poniedziałek pierwszy w naszym województwie oddział stacjonarny dla nieuleczalnie chorych dzieci. Rodzice mogą już też korzystać z punktu konsultacyjnego hospicjum prenatalnego.
Dzięki nowemu oddziałowi mali pacjenci mają profesjonalną bezpłatną opiekę przez całą dobę. - Wcześniej realizowaliśmy tylko opiekę domową. Jeździliśmy do naszych podopiecznych i ich rodziców. Dostarczaliśmy sprzęt i leki, zapewnialiśmy wsparcie psychologiczne i socjalne - opowiada o. Filip Buczyński, założyciel i prezes Lubelskiego Hospicjum im. Małego Księcia.
- Nowy oddział jest m.in. dla dzieci porzuconych przez rodziców w szpitalu a wymagających opieki hospicyjnej. A także tych, których stan zdrowia wymaga stałej intensywnej pielęgnacji, a ich rodzice nie są w stanie zapewnić im profesjonalnej opieki przez całą dobę.
Do tej pory dzieci z naszego województwa korzystały z oddziału stacjonarnego w hospicjum w Rzeszowie.
Nowy oddział zajmuje znaczną część parteru budynku hospicjum przy ul. Lędzian w Lublinie. Znalazło się tam dziesięć łóżek i jedna izolatka, a także gabinet zabiegowy, sala rehabilitacji, łazienki, pomieszczenia gospodarcze oraz magazyny leków i sprzętu. Wszystkie spełniają wymogi oddziału szpitalnego.
- Nowy oddział jest m.in. dla dzieci porzuconych przez rodziców w szpitalu a wymagających opieki hospicyjnej. A także tych, których stan zdrowia wymaga stałej intensywnej pielęgnacji, a ich rodzice nie są w stanie zapewnić im profesjonalnej opieki przez całą dobę.
Do tej pory dzieci z naszego województwa korzystały z oddziału stacjonarnego w hospicjum w Rzeszowie.
Nowy oddział zajmuje znaczną część parteru budynku hospicjum przy ul. Lędzian w Lublinie. Znalazło się tam dziesięć łóżek i jedna izolatka, a także gabinet zabiegowy, sala rehabilitacji, łazienki, pomieszczenia gospodarcze oraz magazyny leków i sprzętu. Wszystkie spełniają wymogi oddziału szpitalnego.
- Mamy łóżka dla niemowląt i starszych dzieci, inhalatory, ssaki do odsysania, kardiomonitor służący do oceny układu krążeniowo-oddechowego i pulsoksymetry monitorujące saturację i tętno. Są też maceratory do niszczenia pieluch i jednorazowych nocników, a także sprzęt do dezynfekcji - wylicza Anna Bartnik, kierownik oddziału stacjonarnego.
- W tym momencie zajętych jest pięć łóżek. Na oddziale pracują pediatrzy i lekarze medycyny rodzinnej z upoważnieniem do opieki paliatywnej oraz pielęgniarki i opiekunowie medyczni. Do dyspozycji rodziców, którzy chcą być ze swoimi dziećmi przez całą dobę jest hostel zlokalizowany na pierwszym piętrze.
Oprócz oddziału stacjonarnego został uruchomiony punkt konsultacyjny hospicjum prenatalnego dla rodziców, którzy oczekują narodzin dziecka, u którego stwierdzono wady genetyczne. - Rodzice, którzy nie zdecydują się na aborcję mogą zapoznać się tu z możliwościami opieki nad dzieckiem w hospicjum oraz skorzystać z porad specjalistów - mówi Bartnik.
- W tym momencie zajętych jest pięć łóżek. Na oddziale pracują pediatrzy i lekarze medycyny rodzinnej z upoważnieniem do opieki paliatywnej oraz pielęgniarki i opiekunowie medyczni. Do dyspozycji rodziców, którzy chcą być ze swoimi dziećmi przez całą dobę jest hostel zlokalizowany na pierwszym piętrze.
Oprócz oddziału stacjonarnego został uruchomiony punkt konsultacyjny hospicjum prenatalnego dla rodziców, którzy oczekują narodzin dziecka, u którego stwierdzono wady genetyczne. - Rodzice, którzy nie zdecydują się na aborcję mogą zapoznać się tu z możliwościami opieki nad dzieckiem w hospicjum oraz skorzystać z porad specjalistów - mówi Bartnik.
