Kończą się formalności związane z budową Alchemii. W optymistycznej wersji, w maju inwestor mógłby rozpocząć prace. Szanse na to są jednak iluzoryczne.
Teraz jest inaczej. Jeśli więc Ratusz przychyli się do wniosku inwestora, Arkady będą miały otwartą drogę do rozpoczęcia prac. Może to nastąpić już w maju. Alchemia miała być połączeniem podziemnego parkingu z galerią handlową. Taki był pierwotny plan, zaprezentowany przed blisko czterema laty. Kompleks między ul. Świętoduską, a Olejną pozostaje jednak w sferze planów.
– Inwestor od dawna ma pozwolenie na budowę parkingu przy ul. Świętoduskiej – przypomina Beata Krzyżanowska, rzecznik urzędu miasta. – Zgodnie z zawartym porozumieniem, do końca roku powinny zostać wykonane fundamenty parkingu. W przeciwnym razie spółce grożą 3 mln zł kary.
Formalnie prace ruszyły. Inwestor założył dziennik budowy. Na tym koniec. Firma tłumaczyła, że czeka na pozwolenie na budowę staromiejskiej części galerii. Czy w obecnej sytuacji rozpocznie prace i zbuduje chociaż fundamenty parkingu?
– Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. W pierwszej kolejności inwestor chce złożyć wniosek o pozwolenie na budowę części staromiejskiej – kwituje Woliński.
To, czy spółka nadal będzie szukała partnera zależy od zmian w projekcie Alchemii. – Chodzi o zmniejszenie powierzchni handlowej na rzecz usług m.in. pubów, restauracji – wyjaśnia Woliński. – W grę wchodzi również powiększenie powierzchni biurowej, w części na Starym Mieście.
Takie rozwiązanie oznacza mniejsze zyski z najmu, niż w przypadku sklepów. Według specjalistów, co najmniej o połowę. Nie wiadomo jednak, na jaki wariant zdecydują się Arkady. Spółka nie zdradza szczegółowych planów.