Internauta alarmuje: restauracja Cleopatra truje ludzi. W mejlu nasz Czytelnik wymienił kilka fatalnych praktyk, jakie mają, jego zdaniem, miejsce w lubelskich lokalach, np. zamawianie mięsa tuż przed końcem terminu jego ważności, oraz mycie naczyń w płynie do podłóg. O sprawie poinformowaliśmy inspektorów sanepidu.
Inspektorzy stwierdzili brak książeczki zdrowia u jednego z pracowników, niewłaściwą segregację żywności w chłodniach.
Radio Lublin o głodzie
W piątek inspektorzy sanepidu wybrali się również na kontrolę do barku w siedzibie Radia Lublin.
– Poszliśmy tam na zaproszenie nowego właściciela. Po kontroli, jeśli byłaby pozytywna, mieliśmy wydać pozwolenie na prowadzenie działalności – mówi Sawa-Wojtanowicz. Tymczasem okazało się, że barek już działa i serwuje obiady bez zezwolenia. – W związku z tym wydaliśmy decyzję o zamknięciu lokalu. Właściciel będzie też ukarany za działalność bez zezwolenia.
Na domiar złego inspektorzy stwierdzili, że w jednym zlewie myta jest żywność i naczynia, a zmywarka do naczyń jest nieczynna.