Ratusz nie organizował kontrowersyjnej projekcji. Z budżetu miasta nie poszła na to nawet złotówka. To odpowiedź prezydenta Lublina na pytania w sprawie projekcji filmu Tomasa Rafy o nacjonalizmie.
– Żadna miejska instytucja kultury nie była organizatorem wspomnianego wydarzenia – czytamy w oświadczeniu prezydenta Krzysztofa Żuka. – Dyrektor Galerii Labirynt użyczył jedynie sali w budynku przy ul. Popiełuszki na wniosek jednej z organizacji pozarządowych. Z budżetu miasta nie były pokryte żadne koszty związane z projekcją filmów.
W oświadczeniu prezydent zaznacza, że film jest częścią rozprawy doktorskiej Tomáąa Rafy. Pokaz i debata przyciągnęły więc reprezentantów środowiska akademickiego. Lublin zaś, ze względu na swój akademicki charakter, wydaje się być doskonałym miejscem do prezentowania różnych światopoglądów.
Film słowackiego reżysera "Nowy nacjonalizm w sercu Europy”, pokazuje odradzający się nacjonalizm, na przykładzie takich krajów, jak: Polska, Słowacja czy Węgry. Dokument miał być pokazany we Wrocławiu. Organizatorzy odwołali jednak projekcję w obawie przed członkami Narodowego Odrodzenia Polski i kibicami Śląska Wrocław. 1 marca mieli oni przemaszerować przez stolicę Dolnego Śląska. Na pokazanie filmy zdecydowano się więc w Lublinie.
Do napaści, z której wspominają przedstawiciele ZŻNSZ, doszło ok. godz. 23, przy Al. Racławickich. Na grupę młodych ludzi wracających z pochodu napadło kilka zamaskowanych osób. Policja zatrzymała trzech z nich. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Zatrzymani zeznali, że są związani z Antifą – nieformalną organizacją antyfaszystowską.
Organizatorzy projekcji zdecydowanie potępili napaść. Zarzut, jakoby pokaz filmu o nacjonalistach zainspirował napastników, uznali za "niedorzeczność”.
Oświadczenie prezydenta
W związku z pytaniami skierowanymi do mnie przez Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych dotyczącymi projekcji filmów dokumentalnych w reżyserii Tomasa Rafy informuję, iż żadna miejska instytucja kultury nie była organizatorem wspomnianego wydarzenia. Dyrektor Galerii Labirynt użyczył jedynie sali w budynku przy ul. Popiełuszki na wniosek jednej z organizacji pozarządowych, która była inicjatorem pokazu. Z budżetu miasta nie były pokryte żadne koszty związane z projekcją filmów.
Z mojej wiedzy wynika, że wyświetlone na terenie Galerii Labirynt filmy są częścią rozprawy doktorskiej Tomasa Rafy zatytułowanej "Nowy nacjonalizm w sercu Europy”, przygotowywanej pod kierunkiem Profesora Grzegorza Kowalskiego na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W związku z powyższym pokaz przyciągnął reprezentantów środowiska akademickiego i połączony był z debatą.
Lublin jest miastem otwartym na dialog, a ze względu na swój akademicki charakter wydaje się być doskonałym miejscem do prowadzenia dyskusji oraz prezentowania różnych przekonań i światopoglądów. Nie ma natomiast w naszym mieście miejsca na akty agresji, brak tolerancji czy siłowe demonstracje. Zdecydowanie potępiam incydent, który miał miejsce 1 marca 2013 roku związany z pobiciem uczestników, biorących udział w obchodach święta państwowego, jakim jest Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".
Krzysztof Żuk
Prezydent Miasta Lublin