Niespełna 25 tys. podróżnych skorzystało w styczniu z Portu Lotniczego Lublin. W tym czasie przeprowadzono 276 operacji lotniczych.
W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku liczba podróżnych spadła aż o 30 proc. Przed rokiem styczeń wypadł bardzo okazale, bo na lotnisku odprawiono ponad 36 tys. osób. Teraz styczniowy licznik zatrzymał się na 24 941 pasażerach. Przyczyną spadku jest fakt, że w obecnej siatce połączeń nie ma kilku kierunków, które były oferowane przed rokiem. Z rozkładów wypadły trasy do Liverpoolu, Doncaster Sheffield, Kijowa, Sztokholmu i Mediolanu.
Wiele wskazuje na to, że w pierwszym kwartale tego roku utrzyma się tendencja spadkowa. Poprawy statystyk można spodziewać się od kwietnia. Z nastaniem sezonu letniego rejsy z Lublina do Antwerpii uruchomią linie TUIfly, a LOT zwiększy częstotliwość połączeń do Warszawy z pięciu do siedmiu tygodniowo. W kuluarach mówi się także o możliwym przywróceniu lotów w kierunku ukraińskim (najprawdopodobniej do Kijowa), ale informacje na ten temat nie zostały jeszcze oficjalnie ogłoszone.
Władze PLL spodziewają się, że w tym roku uda się obsłużyć tyle samo pasażerów (ok. 450 tys.) co w minionym roku.